Godzina 9.41. Dzień powszedni. Środek wakacji. A Rynek Główny wygląda niemal jak Aleje Trzech Wieszczów w godzinach szczytu. Sznur samochodów dostawczych wlecze się wokół płyty głównego placu miasta. Kierowcy spieszą się by do godz. 10 zdążyć dostarczyć towar do sklepów, pubów i restauracji. Później muszą zniknąć z rynku. Na tym obrazku widać, że notorycznie ta zasada jest łamana, a turyści oglądają zabytkowe kamienice i Sukiennice wśród spalin i warkotu silników.