Zobacz także:
- Samolot przeszedł jednak gruntowy remont. To była najlepiej przygotowana i wyposażona tego typu maszyna na południu Polski - mówi Jacek Turczyński, prezesz Krakowskiego Aeroklubu. - Nie mam pojęcia co mogło być przyczyną katastrfory. Pogoda była piękna. Idealna do ćwiczeń dla początkujących pilotów, a co dopiero dla tak doświadczonego jak mój kolega. To straszna tragedia - kwituje.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!