https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Samorządowcy nie dostają nagród, ale mają trzynastki

Zbigniew Bartuś
Zastępcy prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego otrzymują wysokie trzynastki
Zastępcy prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego otrzymują wysokie trzynastki Fot. Andrzej Banaś
Płace. Przeciętny małopolski urzędnik dostał 3,5 tys. zł brutto ekstrapensji. Rekordzista - 13,7 tys. zł.

W krakowskich urzędach trzynastka, czyli obowiązkowa dodatkowa pensja za zeszły rok, wyniosła średnio 4 tys. zł brutto (2,9 tys. na rękę), a w większości gmin i powiatów 3,5 tys. zł. Podobne kwoty trafiły do nauczycieli i mundurowych. W przypadku górników było to 6,5 tys. zł.

PRZECZYTAJ KOMENTARZ ZBIGNIEWA BARTUSIA: Zlikwidować trzynastki i podnieść pensje o 8,5 proc.
Wśród samorządowców rekordzistą - z kwotą 13 737 zł (ponad 9,6 tys. zł netto) - okazał się Andrzej Kulig, jeden z czterech zastępców prezydenta Krakowa. Wyprzedził o włos (155 zł) skarbnika stolicy Małopolski Lesława Fijała oraz (o 425 zł) wiceprezydenta Tadeusza Trzmiela. Na 7. miejscu w Małopolsce, za swymi zastępcami oraz skarbnikiem i sekretarzem, o drobne 50 zł przed włodarzem Tarnowa Romanem Ciepielą, znalazł się prezydent Krakowa Jacek Majchrowski (12 552 zł).

Do kieszeni marszałka Małopolski Jacka Krupy powędrowało „zaledwie” 8789 zł brutto. Wojewoda małopolski Piotr Ćwik i jego zastępca Józef Gawron z mocy ustawy nie otrzymują trzynastek. Premier przyznał im natomiast nagrody - odpowiednio 21 tys. i 18 tys. zł.

W skali kraju wydaliśmy ostatnio na ekstrapensje 6,4 mld zł, czyli minimalnie mniej, niż w 2017 r. przeznaczyliśmy na całą polską naukę

Ekstrapensja równa 8,5 proc. rocznych zarobków należy się każdemu, kto przepracował w budżetówce okrągły rok, natomiast odpowiednio pomniejszona - każdemu, kto przepracował minimum pół roku. W skali kraju wydaliśmy ostatnio na ten cel ponad 6,4 mld zł, czyli minimalnie mniej, niż w ubiegłym roku budżet państwa przeznaczył na całą polską naukę.

W przypadku małopolskich wójtów trzynastki wyniosły średnio od 11 tys. do 12 tys. zł, wśród burmistrzów były trochę niższe. Dyrektorzy wydziałów w urzędach powiatowych i gminnych otrzymali po 5-7 tys. zł, inspektorzy po 3-4 tys., a referenci po 2,4-2,5 tys. zł. Wszystkie kwoty brutto.

Urząd Wojewódzki

Przeciętna trzynastka wyniosła tu 3537,50 zł . To mniej od średniego wynagrodzenia za ubiegły rok, które zbliżyło się do 4,5 tys. zł.

Zgodnie z prawem trzynastki nie przysługują kierownictwu Urzędu Wojewódzkiego. Urzędujący od czerwca 2017 r. wojewoda Piotr Ćwik otrzymał jednak od premier Beaty Szydło nagrodę - 18 tys. zł; wcześniej dostał 3 tys. zł jako wicewojewoda. 18 tys. zł z tytułu nagród trafiło też do kieszeni wicewojewody Józefa Gawrona. 3 tys. zł nagrody dostał odwołany w czerwcu wojewoda Józef Pilch.

Zgodnie z ustawą budżetową Urząd Wojewódzki nie ma środków na podwyżki. Mogą być one finansowane wyłącznie ze środków z restrukturyzacji zatrudnienia lub przejęcia dodatkowych zadań.

Urząd Marszałkowski

Przeciętna trzynastka wyniosła tu 4038 zł brutto, przy średniej pensji za zeszły rok wynoszącej po uwzględnieniu dodatków stażowych 4663 zł brutto, czyli 3315 zł na rękę.

Marszałek Jacek Krupa dostał 8788,84 zł, wicemarszałkowie Wojciech Kozak i Stanisław Sorys po 8787,68 zł, a członkowie zarządu Leszek Zegzda i Grzegorz Lipiec odpowiednio 8666,12 zł i 8546,34 zł.

Filip Szatanik, rzecznik marszałka, podkreśla, że nie są to nagrody tylko trzynastki, a te otrzymują wszyscy urzędnicy samorządowi.

W tym roku Urząd Marszałkowski zaplanował wyższe wydatki na wynagrodzenia m.in. z powodu wzrostu ustawowego dodatku za wysługę lat. Prawo do niego pracownik nabywa po osiągnięciu 5 lat stażu pracy: pensja rośnie mu od tego momentu o 1 proc. rocznie (do 20 proc.).

Kraków

Przeciętna wysokość trzynastki wyniosła w krakowskim magistracie 4208,77 zł brutto, a przeciętne wynagrodzenie za zeszły rok to ok. 4400 zł.

Prezydent Jacek Majchro-wski otrzymał 12 551,68 zł. Trzeba pamiętać, że w minionych latach większość dochodów czerpał on z dwóch uczelni i profesorskiej emerytury, a w magistracie niejako „dorabiał”.

Większe trzynastki otrzymali wiceprezydenci: Elżbieta Koterba - 12 840,33 zł, Katarzyna Król - 13 265,61, Andrzej Kulig - 13 736,85, a Tadeusz Trzmiel - 13 311. Sekretarz miasta Paweł Stańczyk dostał 13 278,36, skarbnik Lesław Fijał - 13 581,30 zł.

Dodatkowe pensje trafiły również do pełnomocników prezydenta Krakowa. Bogdan Dąsal otrzymał 8124,39 zł, Marzena Paszkot - 8054,36, Anna Okońska-Walkowicz 10 046,75, Janusz Kozioł - 9343,20, Ryszard Marek - 8177,34.

Ekstrapensji nie otrzymał natomiast Paweł Ścigalski, pełnomocnik ds. jakości powietrza, bo przepracował w zeszłym roku tylko miesiąc.

- Fundusz płac zaplanowany na 2018 rok jest wyższy niż w roku 2017 między innymi z powodu wzrostu zatrudnienia dla realizacji nowych zadań lub też wzrostu pracochłonności obowiązków czy chęci poprawy standardu obsługi mieszkańców - informuje Kamil Popiela z biura prasowego magistratu. Dodaje, że decyzja w sprawie podwyżek dla pracowników jeszcze nie zapadła - trwają uzgodnienia ze związkami zawodowymi.

Nowy Sącz

W tutejszym Urzędzie Miasta przeciętna trzynastka wyniosła 3730,68 zł brutto i była minimalnie wyższa od średniego wynagrodzenie za 2017 r. (3703 zł brutto).

Prezydent Ryszard Nowak otrzymał 11 040,85 zł, jego zastępcy Jerzy Gwiżdż i Wojciech Piech po 11 485,20 zł, sekretarz miasta Edyta Brongiel dostała 8656,68, a skarbnik Jadwiga Kusiak - 11 628 zł.

Fundusz wynagrodzeń na rok obecny jest w nowosądeckim magistracie wyższy niż w 2017 roku za sprawą podwyżek dla pracowników, które wyniosły średnio 300 zł brutto na etat. Podwyżka ta nie objęła prezydenta, jego zastępców oraz skarbnika miasta.

Tarnów

Średnia wysokość ostatniej trzynastki w Urzędzie Miasta Tarnowa to 3728,06 zł brutto; średnie wynagrodzenie było tu w zeszłym roku minimalnie wyższe (3770,63 zł brutto).

Prezydent Roman Ciepiela otrzymał trzynastkę w wysokości 12 507,41 zł brutto. Nieco mniej dostali jego zastępcy: Piotr Augustyński - 11 781,90 zł, Dorota Krakowska - 11 832, Jadwiga Stankiewicz - 10 885,52 zł. Sekretarz miasta Aleksandra Mizera dostała 11 522,24 zł.

Zaplanowana na ten rok kwota na wynagrodzenia wynosi 27 309 277 zł i jest o 1,6 mln zł wyższa niż w roku ubiegłym, m.in. w związku z zaplanowaną podwyżką pensji urzędników zarabiających poniżej 4 tys. zł brutto.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Mówimy po krakosku

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jeje
To se jeszcze poczekasz - że zacytuję Shreka. Przynajmniej jeszcze jedną kadencję, bo prof. Majchrowski ogra bez problemu kontrkandydatów, którzy o mieście niewiele wiedzą.
K
KZ
Zamiast pisać bzdury, np. o tym jak Gibała dorobił się kasy na biznesie, poczytać trochę o budżecie miasta i jak jest dystrybuowany. Tylko po co? Lepiej trollować w necie.
z
z twoich podatkow
i zadluzaja cie przez te bajery nie pytajac o to, bezczelnie robiac cie niewolnikiem. Popatrz tylko na tych bonzow i opamietaj sie.
F
FlisS
Gadaj.
G
Gość
13 super sprawa powinni wszedzie placic. To typowe np dla cywilizacji austriackiej do ktorej kregow nalezymy. W Wiedniu 13 sa standardem praktycznie w kazdej pracy. Dobrzr ze i u nas sa takie bajery. Na UJ tez placa 13! Swietna sprawa.
s
skarbcowy
Mamy w Krakowie jeden z najlepiej zarządzanych budżetów w Polsce. Taka jest prawda i żadne szczekanie loGicznych temu nie zaprzeczy. Znajdziecie wreszcie coś konkretnego na prezydenta i urzędników a nie takie codzienne ślepaki?
w
wnuczka
...to sobie oczekuj........jeszcze jedną kadencje.......heeeeeeeeeeeeeee.......
J
JózekZ#
Gibała może być. Jak już ma kasę to miejskie pieniądze zostawi w spokoju.
g
grzeg
kim jestem.
Y
YuliaY4
Dlatego popieram Gibałę, że się własnych pieniędzy sam w biznesie dorobił. Ci którzy idą do władzy po pieniądze zawsze będą żyłować miejską kasę do bólu. Jedyna opcja to ludzie niezależni finansowo albo tacy którym na pieniądzach nie zależy zupełnie (o ile tacy są)
E
Ergon7&
...a nie wypisuj bzdur
N
Nu
Ciekawe gdzie łapówki biorą największe
Jeden przekrętas dostał dom pod Krakowem,ale on ponoć brał przez całe lata to mógł uzbierać
Ponadto ponoć żył bardzo oszczędnie
Swoich pieniędzy nie wydawał a na codzienne utrzymanie szły pieniądze .......służbowe

A co grabarz nie może dostawać na śniadanie kawior lub pół tony wędlin

A co nie można mieć w biurze prysznica czy samochód do dyspozycji?
g
grzeg
Najwięcej spraw, największa odpowiedzialność. Popieram.
ś
św.NH
Każdy kto zagłosuje na szuje trzymające mace z naszym szmalem, ma wyrok śmieci, piekło !
t
tym3
Oczekuję na nowego prezydenta Krakowa, który przestanie rządzić się miejską kasą tak zuchwale i arogancko, jak Jacek Majchrowski, który ostatnio mówił, że zarabia prawie jak w Biedronce.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska