https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Samozatrudnienie to niższy ZUS. I utrata przywilejów pracowniczych

Maciej Badowski
Wideo
od 16 lat
Przejście z etatu na samozatrudnienie może okazać się korzystnym rozwiązaniem, pozwalającym przede wszystkim na zmniejszenie składek ZUS i obciążeń podatkowych. Nie jest jednak pozbawione wad.

Samozatrudnienie odbywa się na podstawie umów cywilnoprawnych - umowy zlecenia, umowy o dzieło czy kontraktów menadżerskich. Zmiana formy zatrudnienia z etatowej na własną działalność, gdy odbiorcą usług będzie były pracodawca, oznacza dla dotychczas zatrudnionego przede wszystkim większą swobodę działania. Samozatrudniony może zdecydować, gdzie i w jakich godzinach będzie świadczył usługę (o ile nie zostanie to zastrzeżone w umowie z byłym pracodawcą). Powinien mieć także możliwość zawierania transakcji nie tylko z byłym pracodawcą, ale także z innymi podmiotami, czerpiąc z tego dodatkowe zyski. Należy jednak pamiętać, że były pracodawca może zawrzeć w umowie o współpracę warunki ograniczające swobodę działania w ramach własnej firmy, na przykład klauzulę wyłączności, chroniącą pracodawcę przed konkurencją i zakazującą samozatrudnionemu świadczenia usług innym.

Samozatrudniony ma także możliwość zaoszczędzenia na podatkach - będzie mógł zaliczać w koszty uzyskania przychodu wydatki ponoszone w związku z działalnością, dzięki czemu obniży wysokość podatku dochodowego.Rejestrując się jako czynny podatnik VAT będzie miał także prawo do odliczenia podatku VAT od zakupionych towarów i usług. Może również płacić dużo niższe niż etatowiec składki ZUS, których wysokość nie jest związana z faktycznym przychodem przedsiębiorcy.

Minusy przejścia na samozatrudnienie

Warto pamiętać, że w przypadku zatrudnienia w ramach umowy o pracę, to zatrudniający ponosi ryzyko dotyczące prowadzenia firmy – odpowiada za jej funkcjonowanie, znajduje i utrzymuje klientów, a pracownik, niezależnie od wyników starań pracodawcy, otrzymuje stałe wynagrodzenie. Przechodząc na samozatrudnienie, były pracownik takie ryzyko będzie  ponosić  samodzielnie, a wraz z ryzykiem na swoje barki przyjmie także liczne obowiązki.

Samozatrudniony będzie zobligowany do samodzielnego naliczania i odprowadzania składek społecznych i zdrowotnych.

Co więcej, ze względu na świadczenie usług dla byłego pracodawcy, samozatrudnionemu nie będzie przysługiwało, jako rozpoczynającemu działalność, preferencyjne naliczanie przez pierwsze 2 lata działalności składek ZUS.

Jako prowadzący działalność będzie także musiał samodzielnie odprowadzać zaliczki na podatek dochodowy oraz rozliczać powstałe zobowiązania wobec urzędu skarbowego z tytułu VAT. Pozbawiony zostanie również pewnych pracowniczych przywilejów, np. urlopów wypoczynkowych.

Tylko jedna forma rozliczeń z fiskusem

Należy również pamiętać, zwłaszcza przy analizie kształtowania się przychodów i kosztów z samozatrudnienia, że w pierwszym roku działalności gospodarczej jedyną formą opodatkowania przedsiębiorcy świadczącego usługi na rzecz byłego pracodawcy jest opodatkowanie na zasadach ogólnych - nie jest możliwe opodatkowanie na przykład 19-proc. stawką liniową.

 

Źródło: Katarzyna Miazek i Karolina Zawłocka, Tax Care

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jerzy
A co jeśli wykonuję się zlacenia na rzecz byłego pracodawcy, ale świadczy się inne usługi nijeżeli były przedmiotem umowy o pracę ?
k
kakus
Od twojego wpisu minęło kilka miesięcy. Czy faktycznie oszczędzasz ponad 1000 zł miesiecznie? Czy klienci nie patrzą na ciebie jakoś inaczej ze względu na to, że firma jest zarejeestrowana w Anglii?
s
samozatrudniony
Wystawia się fakturę za usługę tylko jest jedno pytanie ----kiedy czy zapłacą.................a podatek trzeba odprowadzić za fakturę czy zapłacona czy nie, składkę na ZUS, podatek VAT i dochodowy, zatankować paliwo, zapłacić rachunki np.za telefon,internet,wynajęte biuro itd.końca nie widać..............
Jak za komuny czy się stoi czy leży ZUs-owi i Skarbówce się należy.........a kasa za usługę niekoniecznie...
b
bogaty
Rząd i związkowcy nazywają umowę zlecenie, o dzieło i menedżerską umowami śmieciowymi, a ja nazywam umowę o pracę umową frajerską. Jest taką zarówno dla pracodawcy, ze względu na ogranicznia i nakazy kodeksu pracy, jak i dla pracownika, ze wzgledu na wysokie podatki placone razem ze składkami. Nie zmienia to faktu, że będąc pracownikeim nie możesz myśleć za bradzo o tym jak stać się bogatym, bo minimalizujesz swoje ryzyko kosztem utraty innych możliwości.
P
Polak
Belgia jest normalnym krajem a Polska to banda złodzieji,wykorzystywaczy,naciagaczy i innego scierwa żyjącego na koszt obywateli!!!
B
Bogdan jozek
A jaki tam nizszy ZUS no jaki . Osoba prowadzaca jednoosobowo działalnośc gospodarcza podlega normalnej złodziejskiej składce ZUS w kwocie obecnie ponad 1000 zł miesięcznie/ na poczatek jest stawka nizsza ale potem dowalą /.
W Belgii firmy rodzinne i jednoosobowe nie płacą ZUSu tylko podatki. Emeryturę i op. zdrowotną gwarantuje im państwo.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska