5 z 9
Justyna Krupa: Nie przeszkadza Panu, że żyje Pan "na dwa...
fot. fot. Andrzej Banaś

Justyna Krupa: Nie przeszkadza Panu, że żyje Pan "na dwa domy"? Rodzina w Amsterdamie, Pan w Krakowie.

Emmanuel Sarki: Właśnie przyjechali mnie odwiedzić. Choć na krótko, tylko na 10 dni. Są w Krakowie dopiero po raz drugi. Na pewno nie jest to łatwa sytuacja. Ale w życiu piłkarza są takie momenty, kiedy musi być sam. Staram się żyć z dnia na dzień, koncentrując się na treningach i grze.

6 z 9
Justyna Krupa: Latem z Wisły odejdzie wielu zagranicznych...
fot. fot. Andrzej Banaś

Justyna Krupa: Latem z Wisły odejdzie wielu zagranicznych graczy, m. in. Pana najlepszy kolega Kew Jaliens. Jeśli Pan zostanie, trudno się będzie przystosować do tych nowych realiów?

Emmanuel Sarki: To rzeczywiście będzie trudne, rozstać się z Kew, bo jestem do niego bardzo przywiązany. Perfekcyjnie się rozumiemy, czasem nawet pomieszkuję u niego. Będę za nim tęsknił, ale takie jest życie. Staram się nie alienować się i utrzymywać też kontakty z innymi zawodnikami. Osman Chavez również jest mi bliski, ale niestety nie mówi dobrze po angielsku. Dobrze dogaduję się z Danielem Sikorskim, to miły facet. Podobnie jak Czarek Wilk. Z nim też mam dobry kontakt. Zresztą, rozmawiam dużo z większością zawodników w drużynie. Dzwonią do mnie, pytają, co porabiam.

7 z 9
Justyna Krupa: Czuje Pan, że wreszcie nadchodzi czas...
fot. fot. Wojciech Matusik

Justyna Krupa: Czuje Pan, że wreszcie nadchodzi czas stabilizacji w Pana karierze? Przez kilka ostatnich lat zmieniał Pan kluby jak rękawiczki.

Emmanuel Sarki: Teraz czuję, że coś się w moim życiu absolutnie odwróciło. W Belgii nie czułem się dobrze, podobnie jak w Izraelu. Choć działacze chcieli, bym tam został. Bardziej odpowiada mi też sposób gry Wisły. W Westerlo nie pozwalano mi robić z piłką tego, co chciałem. Kiedy zaczynałem robić pewne rzeczy po swojemu, tamtejszy trener odsyłał mnie na ławkę rezerwowych. Musiałem na boisku walczyć o piłkę, kopać się z rywalami, grać fizyczny futbol. Kiedy teraz oglądam swoje mecze na DVD i porównuję spotkania z polskiej ligi i z rozgrywek Belgii, widzę gigantyczną różnicę. Tutaj mogę wreszcie pograć w piłkę.

8 z 9
Justyna Krupa: A co, jeśli po sezonie zgłosi się po Pana...
fot. fot. Wojciech Matusik

Justyna Krupa: A co, jeśli po sezonie zgłosi się po Pana inny klub niż Wisła?

Emmanuel Sarki: Jeśli krakowski klub nie będzie chciał przedłużyć ze mną współpracy, to mogę skorzystać z innych opcji. Jeżeli jednak Wisła zdecyduje, że chce mnie zostawić, to wówczas inne kluby muszą już pytać o mnie działaczy "Białej Gwiazdy". W tej chwili mam pewne propozycje z Belgii, ale to nic konkretnego. Zresztą, sześć lat tam spędzonych mi wystarczy. Jestem szczęśliwy w Krakowie.

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

To koniec Wielkiej Parady Smoków jaką znamy. Idzie nowe!

To koniec Wielkiej Parady Smoków jaką znamy. Idzie nowe!

"Od świtu do świtu". Znamy szczegóły tegorocznych Wianków!

"Od świtu do świtu". Znamy szczegóły tegorocznych Wianków!

800 plus pod lupą – nadchodzą zmiany. Co musisz wiedzieć?

800 plus pod lupą – nadchodzą zmiany. Co musisz wiedzieć?

Zobacz również

"Od świtu do świtu". Znamy szczegóły tegorocznych Wianków!

"Od świtu do świtu". Znamy szczegóły tegorocznych Wianków!

Kraków pożegnał "Makino" Aleksander Łodzia-Kobyliński spoczął na cmentarzu Rakowickim

Kraków pożegnał "Makino" Aleksander Łodzia-Kobyliński spoczął na cmentarzu Rakowickim