Sceny grozy rozegrały się w czwartek 25 sierpnia 2022 w Łapczycy. Około godziny 17 jadąc przez tę miejscowość kierowca renaulta zauważył dwa stojące na jezdni samochody osobowe.
- 45-latek zaczął je powoli omijać, lecz w pewnym momencie osoba znajdująca się w jednym z samochodów zaczęła prosić go o pomoc. Nieznana mu kobieta oświadczyła, że stojący przed nią opel celowo blokuje jej drogę, przez co nie może jechać dalej i jest wystraszona - relacjonuje sierż. szt. Daniel Bułatowicz, oficer prasowy policji w Bochni.
Chcąc jej pomóc kierowca renaulta zatrzymał się na wysokości opla i zwrócił uwagę siedzącemu za kierownicą mężczyźnie. Ten, jednak zareagował bardzo agresywnie. - Uszkodził lusterko boczne renault, po czym wyszedł z pojazdu i awanturując się, groził świadkowi. Po chwili wrócił do samochodu, w którym siedział, odjechał się na niewielki odcinek, po czym natychmiast zawrócił jadąc z dużym impetem wprost na 45-letniego kierującego renaultem, który przebywał wtedy poza pojazdem. W celu uniknięcia potrącenia, 45-latek musiał odskoczyć.
Kierowca opla zatrzymał pojazd i wyszedł z niego, trzymając w ręku metalowy klucz służący do wymiany kół. Zaczął nim bić 45-latka kierując ciosy w głowę. - Ten zdołał zasłonić się rękami, lecz doznał ich obrażeń. Dalszą frustrację kierowca opla wyładował na renault. Agresor uszkodził w nim karoserię, szybę czołową oraz szybę przednich prawych drzwi, po czym wsiadł do swojego samochodu i odjechał.
Poszkodowany w tym momencie wybrał w swoim telefonie numer alarmowy 112, opisując całą sytuację. Dyżurny skierował najbliższy patrol. Dzielnicowi jadąc na miejsce, zauważyli wskazanego opla, który stał na środku ulicy Brodzińskiego i uniemożliwiał ruch innych pojazdów.
- Kierujący podejmował próby uruchomienia samochodu i ucieczki z miejsca, jednak jego pojazd został zablokowany przez policyjny radiowóz. Dzielnicowi zatrzymali kierowcę opla, który w dalszym ciągu był bardzo pobudzony i agresywny. Mundurowi ustalili jego tożsamość. Okazało się, że to 30-letni mieszkaniec gminy Bochnia - dodaje Bułatowicz.
Policjanci przebadali go na zawartość alkoholu i narkotyków - miał 1,5 promila alkoholu w organizmie i był pod działaniem środków odurzających. Pobrano mu także krew do dalszych, dokładniejszych badań. 30-latek stracił prawo jazdy. Został osadzony w pomieszczeniach dla zatrzymanych w bocheńskiej komendzie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty uszkodzenia ciała, uszkodzenia mienia oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności i 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
- Zakończył się charytatywny marsz po górach na rzecz 6-letniej Hani z Bochni
- Odkręcił gaz, zapalił świeczki i czekał na eksplozję z piwem w ręku. Usłyszał zarzut
- Rekonstrukcja Bitwy pod Chocimiem w Nowym Wiśniczu przyciągnęła tłumy widzów
- Oszustwo na akcje koncernu naftowego. Seniorka straciła oszczędności
- Zmarł Jacek Sasak, zawodnik Sokoła Borzęcin. 23-latek zmagał się z chorobą szpiku
- Siedmiolatek znalazł w sądeckim lesie gigantycznego borowika. Robi wrażenie!
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
Bądź na bieżąco i obserwuj
Najdroższy lek świata będzie refundowany
