Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seksbiznes i łapówki oficerów, czyli zemsta boksera „Cygana”?

Małgorzata Froń
Z polecenia krakowskiej prokuratury zatrzymano szefów CBŚP w Rzeszowie

To był sądny dzień dla rzeszowskiego zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała jego szefa i naczelnika wydziału gospodarczego. W tle - korupcja i sutenerstwo. I cień boksera „Cygana”, który przed laty sygnalizował patologię.

- Sprawa jest rozwojowa - mówi Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie , która prowadzi śledztwo. I nie wyklucza kolejnych zatrzymań.

W zeszłą sobotę ok. godz. 20 pod dom naczelnika rzeszowskiego CBŚP Krzyszofa B. podjechały samochody, z których wyskoczyli zamaskowani funkcjonariusze ABW. Była też karetka pogotowia. - Jakby się bali, że szef zacznie strzelać - mówi jeden z oficerów CBŚP. - Można było nie robić pokazówki.

Podobnie przebiegało zatrzymanie Daniela Ś., naczelnika wydziału gospodarczego. Obu zatrzymań dokonano na oczach bliskich, w tym dzieci. W tym samym czasie ABW wkroczyła do agencji towarzyskiej „Olimp” w Rzeszowie. Tam zatrzymano Aleksandra R. i Jewgienija R., braci, obywateli Ukrainy, którzy są właścicielami agencji.

W poniedziałek zatrzymani usłyszeli zarzuty. - Wystąpiliśmy do sądu o areszt tymczasowy dla tych osób - poinformował prokurator Hnatko.

- Zdaniem prokuratorów, oficerowie CBŚP brali łapówki za to, że agencja „Olimp” nie była nękana, a dodatkowo panowie mieli korzystać z usług panienek - twierdzi nasz informator. - To, że tam bywali, nie jest tajemnicą. Zagadkowe jest to, że teraz, kiedy znany bokser, skazany za narkotyki i czerpanie korzyści z nierządu, miał mieć postawione kolejne zarzuty, prokuratura dobrała się do ludzi, którzy tą sprawą się zajmowali. Rzeszowscy bandyci się cieszą, bo zatrzymano „dwóch najgroźniejszych psów w mieście”.

We wtorek Sąd Rejonowy Kraków-Śródmieście podjął decyzję: Krzysztof B. został wypuszczony na wolność, w stosunku do Daniela Ś. oraz braci R. zastosowano trzymiesięczny areszt. Tego samego dnia szefostwo CBŚP zawiesiło obu naczelników.

Funkcjonariusze rzeszowskiego CBŚP mówią, że ta sprawa śmierdzi. - Obydwaj naczelnicy walczyli z grupami, które trudniły się handlem ludźmi, stręczeniem - mówi nasz informator. - Rozbili ten proceder, a jeden ze skazanych, osoba znana, odgrażał się, że się zemści. Widać, że pora zemsty nadeszła.

Jeżeli naprawdę ze sprawą ma związek bokser „Cygan”, to warto przypomnieć jego historię. Kontrolował domy uciech „Velvet”, „Venus” i „Przystanek Alaska”. Rzeszowski CBŚP zrobił nalot i lokale zamknięto. „Cygan” w 2012 roku dostał wyrok 2,5 roku więzienia. Do więzienia został doprowadzony na 10 dni przed walką życia - z czarnoskórym mistrzem świata Royem Jonesem Jr. Na ringu nie stanął. Był rozżalony i na Facebooku umieścił wpis, w którym oskarżał rzeszowskich oficerów o czerpanie korzyści z nierządu. Walił bez ogródek, po nazwisku. Wpis szybko zniknął, ale wiedza zapewne została.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska