
Napastnik: Łukasz Teodorczyk (Anderlecht Bruksela)
Najgorszy moment ma za sobą? Oby tak. Po słabej jesieni wrócił do tego, co umie robić najlepiej – do regularnego strzelania. Tylko w tym roku zdobył jedenaście bramek. Dorobku z zeszłego sezonu (22 trafienia) już nie wyrówna, ale dobrze, że złapał formę na finiszu. O miejsce w kadrze walczy głównie z Jakubem Świerczokiem oraz Kamilem Wilczkiem.

Napastnik: Arkadiusz Milik (Napoli)
Nareszcie się wyleczył. My nie mamy żadnych wątpliwości, że pojedzie na MŚ. Jakby nie patrzeć to przecież ciągle numer dwa jeżeli chodzi o napastników. Oby uzbierał jeszcze trochę minut w Napoli. Bardzo ich potrzebuje.

Napastnik: Dawid Kownacki (Sampdoria Genua)
Na Euro Nawałka zabrał trzech napastników. Nie zdziwimy się jednak, jeśli na Mundial weźmie czterech. Symptomem jest dla nas wykorzystanie debiutującego „Kownasia” podczas marcowego zgrupowania. Selekcjoner nie musiał go w powoływać i dawać mu szansy akurat na chwilę przed turniejem, ale z jakiegoś powodu to zrobił. Czy tylko w nagrodę za dobrą formę w Serie A albo młodzieżowych eliminacjach do ME 2019? Zdecydowanie nie. Tak jak Bartosz Kapustka we Francji tak i Kownacki może w Rosji za chwilę zaistnieć – ku powszechnemu zaskoczeniu.

Napastnik: Robert Lewandowski (Bayern Monachium)
Czy w tym przypadku trzeba w ogóle przedstawiać jakiekolwiek argumenty? Najlepszy strzelec wszech czasów i najlepszy strzelec eliminacji, napastnik, który w Bundeslidze zdobył dwa razy tyle bramek, ile drugi zawodnik w klasyfikacji.... To już legenda biało-czerwonych, mierząca w transfer do galaktycznego Realu Madryt. Lewy, prowadź do fazy pucharowej turnieju!