Niezwykła sesja rady dzielnicy w Krakowie. Radni ze Starego Miasta obradowali w... parku. Towarzyszyli im mieszkańcy

Rozpoczynając sesję Jan Hoffman, przewodniczący Rady i Zarządu Dzielnicy I Stare Miasto wskazał teren w parku, który wcześniej oznaczono taśmami.

- Ta część działki parkowej tuż przy istniejącym budynku przy u. Karmelickiej jest do zabudowy - mówił.

Wiadomo, że od dawna takie są pomysły, plany, a nawet wizualizacje, żeby zabudować park na części zwanej inwestycyjną.

- Pozytywna wiadomość z dzisiaj, która pojawiła się w przestrzeni publicznej jest taka, że prezydent Krakowa Aleksander Miszalski poinformował o wycofaniu projektu uchwały umożliwiającej powiększenie zabudowy tej działki. Plan i tak dopuszcza tu zabudowę do wysokości 20 metrów. A podwyższenie miało być jeszcze o dwa metry, do 22 metrów. Oczywiście tego muralu "Nic dwa razy" na sąsiednim budynku nie będzie - powiedział przewodniczący Jan Hoffman na początku obrad.

O ten park w centrum miasta batalie były wielokrotnie. Radni i zebrani mieszkańcy na wtorkowej sesji w parku przypominali, że proponowano tu różne projekty, zabudowę, parkingi. A mieszkańcy walczyli o zieleń, o park. Gdy już wywalczyli, to nie mogą spocząć, bo nadal są propozycje zabudowy. Ma tu powstać pawilon Szymborskiej.

Jak już pisaliśmy - budynek przy ul. Karmelickiej zamierza wybudować Fundacja Wisławy Szymborskiej, która zwróciła się do miasta o powiększenie terenu pod zabudowę i wysokości obiektu.

Oburzyli się nie tylko mieszkańcy, ale i radni dzielnicy oraz miasta. Projekt uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru „Rejon parku im. Wisławy Szymborskiej” zmierzający do umożliwienia Fundacji budowy większego obiektu niż obecnie dopuszcza plan został wycofany.

Edyta Kruk, członkini Rady Dzielnicy I przedstawiła uchwałę, w której Rada Dzielnicy I Stare Miasto sprzeciwia się projektowi uchwały dotyczącej sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania.

Czytając uzasadnienie uchwały radna Edyta Kurek przypominała, że plan miejscowy obowiązujący plan miejscowy uchwalony w 2018 roku "był żmudnie wypracowanym kompromisem przez stronę społeczną, w związku z tym nie ma uzasadnienia do zmiany punktowej tego planu, który ma zwiększyć zabudowę parku kosztem zieleni."

Zarówno radni jak i mieszkańcy wskazywali, że planowana zabudowa w tym parku prowadzi do zmniejszenia wskaźnika terenów biologicznie czynnych z 20 procent do 10 procent - na jednej z parkowych działek, tej inwestycyjnej od strony ul. Karmelickiej.

To z tego projektu wycofał się prezydent Krakowa. Jednak radni Starego Miasta postanowili dokument złożyć.

Radni podczas sesji zwracali uwagę na to, że obszar, o którym dyskutują znajduje się w ścisłym centrum Krakowa, w strefie ochrony konserwatorskiej wpisanej na listę UNESCO. Podkreślali, że ochrona krajobrazu kulturowego powinna mieć priorytet nad zamierzeniami inwestycyjnymi podmiotów zewnętrznych.

- ... Rada Dzielnicy I Stare Miasto uznaje, że ponowne otwarcie dyskusji o miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dla Parku im. Wisławy Szymborskiej powinno iść w kierunku ograniczenia zabudowy do np. jednopiętrowego pawilonu jako koniecznego zaplecza dla parku (toalety, miejsce do przewijania niemowląt, przestrzeń dla mieszkańców chcących organizować wydarzenia pod dachem zgodnie z zapisami obowiązującego planu (...) lub całkowitej rezygnacji z zabudowy - napisano w uzasadnieniu uchwały.

Radni jednogłośnie poparli sprzeciw wobec powiększania zabudowy.

Podczas sesji wypowiadała się m.in. prof. Monika Bogdanowska, konserwatorka dzieł sztuki i była wojewódzka konserwator zabytków w Krakowie. Ubolewała, że na działce inwestycyjnej w parku były zakusy znacznie większej zabudowy.

- Te część parku planowano zabudować w 80 procentach. Uważano, że to jest nieekonomiczne zostawić ten teren zielony. Walczyliśmy z udziałem mieszkańcy radnych dzielnicy o zmniejszenie zabudowy. O ten park wciąż trzeba walczyć - mówi prof. Monika Bogdanowska.

Przewodniczący Jan Hoffman podkreślał, że radni dzielnicy nie mają nic przeciwko uhonorowaniu Wisławy Szymborskiej obiektem, w którym byłyby wystawy prezentacje życie literackiego miasta. Ale można to zrobić w innym miejscu, nie w parku.

Radni wskazywali, że jedyne co w tym parku brakuje, to placu zabaw dla dzieci. Mieszkańcy z całą mocą ograniczenia zabudowy.

- Nie mamy w Starym Mieście parków i miejsc, w których można je organizować. Tych przestrzeni nie przybędzie - mówili zebrani mieszkańcy.

- Te plany inwestycyjne powinny podlegać konsultacjom, nawet to, czy budować toalety, czy jakiekolwiek inne obiekty - mówili ludzie wspierający radnych.