Do policji zgłoszenie o dwóch osobach chodzących po rusztowaniach wokół wieży jednego z najsłynniejszych krakowskich kościołów wpłynęło po godz. 6 rano w minioną sobotę. Informację zweryfikował wtedy funkcjonariusz, który, dyżurując na posterunku przy Rynku Głównym, miał podgląd na monitoring.
Gdy policjanci dotarli na miejsce, młodzi mężczyźni zeszli już z wieży, ale byli na miejscu, w rejonie kościoła. Policjanci ich zlokalizowali i wylegitymowali. Okazało się, że starszy z "wspinaczy" to 17-latek z USA, a młodszy to 16-letni Polak.
- Jak przekazali, zrobili to, bo chcieli nagrać film - mówi nam Piotr Szpiech z krakowskiej policji. Informuje też, że wybryk młodych ludzi został zakwalifikowany jako wykroczenie z art. 51 Kodeksu wykroczeń, który mówi o zakłócaniu porządku publicznego.
17-latek dostał mandat w wysokości 500 złotych. 16-latek został przekazany pod opiekę ojca. W jego wypadku sprawa trafiła do policjantów z sekcji ds. nieletnich, być może ostatecznie zajmie się nią sąd rodzinny.
