https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo lekarza w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Kim jest zatrzymany? Minister sprawiedliwości ujawnił szokujące fakty

Ewa Wacławowicz
Miejsce ataku nożownika w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.
Miejsce ataku nożownika w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. PAP/Art Service
Kraków wciąż jest w szoku po zabójstwie lekarza w Szpitalu Uniwersyteckim, do którego doszło we wtorek, 3 kwietnia. Tragedia poruszyła całą Polskę. Szokujące kulisy zbrodni ujawnił minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Wiadomo, kim był sprawca.

- Tym bardziej jest to dla mnie osobiście poruszająca tragedia, ponieważ osobą zatrzymaną w tej sprawie jest funkcjonariusz Służby Więziennej, służący w Areszcie Śledczym w Katowicach.– poinformował minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Zabójstwo lekarza w Krakowie. Nowe fakty

Ta tragedia wstrząsnęła Polską. We wtorek przed południem do gabinetu dra Tomasza Soleckiego w poradni ortopedycznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie wtargnął uzbrojony w nóż mężczyzna. Lekarz akurat wówczas przyjmował pacjentkę. 35-letni napastnik zadał mu kilka ciosów i wybiegł. Obezwładniła go ochrona. Ofiara szybko trafiła na operacyjny stół, zgodnie z relacją dyrektora placówki Marcina Jędrychowskiego, ratowało ją ponad 20 osób. Niestety, obrażenia były zbyt poważne. Lekarz zmarł.

Kiedy okazało się, że zatrzymany jest pracownikiem Służby Więziennej swoją kontrolę rozpoczął nadzorujący ją minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

- Wraz z ministrą Marią Ejchart udałem się niezwłocznie do jednostki, w której pracował, by osobiście dokonać kontroli nadzorczej dotyczącej przebiegu służby zatrzymanego. Informacje, które w wyniku tej kontroli pozyskałem, budzą stanowcze zastrzeżenia. Funkcjonariusz został przyjęty do służby pięć lat temu, w czasie kiedy nie dokonywano dostatecznie efektywnej weryfikacji kandydatów. Służba Więzienna otrzymywała następnie niepokojące informacje o jego zachowaniu. Mam poważne zastrzeżenia do sposobu, w jaki w tym przypadku działała medycyna pracy i kontrola stanu psychicznego funkcjonariusza - podkreślił minister.

35-latek miał początkowo służył w Zakładzie Karnym we Wronkach, a później przez prawie półtora roku w Areszcie Śledczym w Katowicach.

Jakie były te niepokojące sygnały? Tego nie sprecyzowano. Miały one dotrzeć do SW podczas urlopu zdrowotnego, na którym przez jakiś czas przebywał funkcjonariusz. W związku z tym został skierowany na badania medycyny pracy. W ocenie wiceminister Ejchart reakcja SW była "w czasie nieadekwatnym".

Ministerstwo zapowiedziało wprowadzanie zmian w SW i wniosek i odwołanie dyrektora generalnego płk. Andrzeja Pecki.

Apel lekarzy po ataku na ich kolegę

To jednak wątek poboczny dla tragedii, która wydarzała się w Krakowie. Głównym motywem zbrodni miało być niezadowolenie pacjenta z przebiegu leczenia, ale na razie nic nie wiadomo na temat poczytalności sprawcy. Zbadają to biegli. Śledztwo ws. zabójstwa lekarza wszczęła Prokuratura Rejonowa Kraków Podgórze.

Po ataku na dra Tomasza Soleckiego o stanowczą reakcję zaapelował samorząd lekarski. Przypomniano, że w ostatnim czasie dochodziło też do przypadków ataków na ratowników medycznych, w tym jednego śmiertelnego.

- Taki atak powinien być traktowany ze szczególną surowością. Zbagatelizowanie i przyzwolenie na takie czyny spowoduje jedynie eskalację przemocy i nienawiści - podkreśliło prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej.

Minister Bodnar był pytany o zmiany w kodeksie karnym, które mają skuteczniej chronić funkcjonariuszy publicznych. Zadeklarował, że projekt zmian jest gotowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka "SE". Kandydaci w bezpośrednich starciach

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska