FLESZ - Pandemia nie zwalnia tempa

- Absolutnie nie zgadzam się z twierdzeniem, że wszystkie gminy trują Kraków. To krzywdzące uogólnienia i nieprawdziwe teorie. Walka ze smogiem to jedno z głównych wyzwań, przed którym stoi Skawina i od lat głośno o tym mówimy. Jesteśmy na dobrej drodze i choć do sukcesu jeszcze daleko, to będziemy konsekwentnie dążyć do celu, jakim jest gmina czysta, zdrowa i wolna od smogu. Mamy odwagę i energię do pracy, a za nami już stoją konkretne wyniki - podkreśla burmistrz Skawiny Norbert Rzepisko, który nie ukrywa oburzenia, że Skawinę wrzucono do jednego worka ze wszystkimi gminami.
Dodaje, że od lat władze podejmują pionierskie działania - w skali całej Polski - na rzecz poprawy jakości powietrza.
Tę opinię o wyróżniającej się Skawinie na tle innych gmin w aktywności na rzecz walki ze smogiem potwierdza Andrzej Guła, prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego, który teraz z prawnikami rozważa wniesienie pozwu przeciwko trującym gminom z obwarzanka Krakowa. Jeszcze nie są znane szczegóły i nie wiadomo, czy pozew będzie grupowy czy indywidualny dla każdej z gmin.
- Spotkało się to z dużym odzewem i poparciem mieszkańców tych gmin - powiedział nam prezes Guła.
Burmistrz Rzepisko dziwi się, że w Krakowie jest fatalna jakość powietrza, a czujniki w Skawinie świecą się na zielono.
Andrzej Guła uzasadnia to położeniem Krakowa w niecce.
Włodarz skawińskiej gminy broni swego stanowiska i zaznacza, że Kraków przez gęstą zabudowę zaburzył drogi przewietrzania, a proces wymiany pieców nieco spowolniła pandemia, ale mieszkańcy skawińskiej gminy mają dostępne różne programy pomocy do zmian sposobu palenia. Dla najuboższych jest program STOP SMOG z 90-procentową dopłatą np. do termomodernizacji i wymiany kopciucha.
Ponadto organizowanych jest wiele akcji promocyjno-edukacyjnych. Od kilku lat na Rynku odbywają się targi ciepła, ekodoradcy są do dyspozycji mieszkańców w siedzibie UMiG i w wioskach, gdzie dyżurują w określonych terminach, pomagając ludziom wypełniać wnioski. Straż Miejska przeprowadza kontrole pieców.
Marcin Kozielski, rzecznik prasowy w Urzędzie Miasta i Gminy informuje, że w zeszłym roku gmina dysponowała największym budżetem antysmogowym w Małopolsce, wynoszącym prawie 15 mln zł. To o ponad 3 mln zł więcej niż Kraków, mający 24-krotnie większy budżet.
- W walce ze smogiem wszyscy radni są zgodni i głosują ponad podziałami. W gminie wiele się robi, by ludzie wymienili kopciuchy, ale jest wiele powodów niezgłaszania wniosków o dopłaty. Dużym problemem jest na przykład nieuregulowana własność nieruchomości. Często jest do niej wielu spadkobierców, a procedura prawna podziału majątku długo trwa - tłumaczy Ewa Masłowska, przewodnicząca Rady Miejskiej.
Ludzie też obawiają się wysokich opłat po rezygnacji z kopciucha.
- Mieszkańcy, którzy zapłacą więcej za nowy system ogrzewania, mogą ubiegać się o dopłatę i ta różnica zostanie im wypłacona - zapewnia burmistrz Rzepisko i dodaje, że do tej pory nikt w tej sprawie się nie zgłosił do UMiG, a każdy, kto tylko chce, może otrzymać dofinansowanie do wymiany kopciucha.
Szacuje się, że w gminie pozostało ich około 1700.