Marek Data chciał posłać syna do szkoły w Tuchowie lub Tarnowie. Podobnie jak większość sąsiadów, wybrał jednak Jasło, bo łatwiej się do niego dostać. Codziennie kursuje do niego kilka autobusów, w stronę Tarnowa ani jeden. - Coś tu chyba jest nie tak. Po co na siłę było uszczęśliwiać ludzi i zmieniać granice administracyjne, skoro powiat tarnowski i Małopolskę mają nas gdzieś? - oburza się.
W kłopocie są zwłaszcza ci, którzy mają do załatwienia sprawy w powiecie, a nie mają samochodu. Jakimś sposobem muszą dotrzeć do oddalonych o ok. 10 km Szerzyn, gdzie jeszcze dojeżdżają autobusy, i dopiero nimi dostać się do Tarnowa.
W Tarnowie zaświecą hybrydowe latarnie
- Mój 80-letni sąsiad na piechotę przemierza trasę do Szerzyn, bo nie ma transportu. Prawie jak w średniowieczu - dodaje. Jan Kaziród z tarnowskiego PKS wyjaśnia, że kursy do Czermnej zostały zlikwidowane, bo były nierentowne. Do przejęcia połączenia stara się przekonać prywatnych przewoźników wójt Szerzyn Stanisław Kmiecik, ale jak na razie bezskutecznie. - W ostateczności skieruję gminnego busa, aby kilkakrotnie w ciągu dnia kursował na trasie z Czermnej do Szerzyn. Godziny odjazdów byłyby ściśle powiązane z rozkładem jazdy autobusów do Tarnowa, by ludzie mogli bezpośrednio przesiadać się do niego i jechać dalej - wyjaśnia. Z myślą o takim rozwiązaniu radni gminni na ostatniej sesji w ubiegłym roku zmienili statut gminnego zakładu gospodarki komunalnej, który dysponuje busem. Poprzedni uniemożliwiał organizowanie tego typu kursów.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Regularna demolka w Nowej Hucie:przystanek i auta do kasacji