Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Tarnowie zaświecą hybrydowe latarnie

Andrzej Skórka
Po zmroku Tarnów rozświetlają sodowe żarówki lamp
Po zmroku Tarnów rozświetlają sodowe żarówki lamp Andrzej Skórka
Po zmroku Tarnów rozświetlają sodowe żarówki lamp. Teraz czas na nowe technologie. Pierwsze dwie hybrydowe latarnie staną obok szkoły przy ul. Niedomickiej.

Od tradycyjnych latarni na pierwszy rzut oka różnią się dwoma "ozdobnikami" - niewielkim panelem i równie mikrych rozmiarów turbiną wiatrową. W tym roku Tarnów rozpocznie eksperyment z energooszczędnym oświetleniem ulicznym - zostaną tu zainstalowane latarnie hybrydowe.

Pierwsze dwie miały sie pojawić jeszcze w ubiegłym roku. Nie udało się z prozaicznego powodu - jedyny oferent, który zgłosił się na przetarg, zaproponował cenę 60 tys. zł. Czyli dwukrotnie wyższą od spodziewanej.

Zobacz także: Tarnów: podatki spustoszą nam portfele

- Myślę, że znajdą się firmy, które zaproponują atrakcyjniejszą ofertę. Przetarg wkrótce powtórzymy - mówi Marek Kaczanowski, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej magistratu. Hybrydowe latarnie mogą niebawem stanowić sposób na nocne oświetlenie tych rejonów miasta, w których doprowadzenie tradycyjnego zasilania jest zbyt kosztowne. Dwie pierwsze mają poprawić widoczność w sąsiedztwie szkoły przy ulicy Niedomickiej. Z czasem okaże się, czy i gdzie mogłoby stanąć kolejne.

- To będzie takie nasze poletko doświadczalne. Przekonamy się między innymi, jaka jest rzeczywista żywotność akumulatorów montowanych przez producentów - mówi Kaczanowski. Na tym jednak nie koniec eksperymentów miasta z obniżaniem kosztów ulicznego oświetlenia. Od kilku miesięcy testowane są w Tarnowie superenergooszczędne żarówki diodowe. Na razie pod wiaduktem kolejowym na ul. Czerwonych Klonów.

Właśnie takie żarówki oświetlają chodniki, po których pod linią kolejową maszerują piesi. Pierwsze efekty są na tyle zachęcające, że miasto decyduje się w tym roku na kolejny krok. Właśnie diodowe żarówki mają dawać światło na ulicy Rydza-Śmigłego, na której do tej pory nie było ani jednej latarni.

- Po pierwsze, na energii powinniśmy oszczędzać ponad połowę, w porównaniu z oświetleniem tradycyjnym. W dodatku żywotność lamp diodowych liczona jest na minimum 10 lat - dodają urzędnicy.

Zobacz także: Tarnów: podatki spustoszą nam portfele

Nocami tarnowskie ulice oświetla około 9 tysięcy latarni. Kilka ostatnich lat zajęła operacja wymieniania w nich źródeł światła. Obecnie stare lampy rtęciowe zastąpione zostały bardziej oszczędnymi i mniej zawodnymi lampami sodowymi. Mimo to oświetlenie kosztuje rocznie ok. 5 mln zł.

Gdyby od razy wymienić wszystkie żarówki na ulicach na diodowe, oszczędności szłyby w miliony. Sęk w tym, że takie źródła światła są o wiele droższe od tradycyjnych.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Regularna demolka w Nowej Hucie:przystanek i auta do kasacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska