Sprawy dotyczące Ewy Wrzosek w Tarnowie. Znana prokurator została przesłuchana przez tarnowskich śledczych. Zeznawała dwie godziny

Prokuratura Okręgowa w Tarnowie prowadzi dwie sprawy z zawiadomienia prok. Ewy Wrzosek, która na co dzień jest śledczą Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

W ostatnich miesiącach zrobiło się o niej głośno, gdy powierzono jej prowadzenie sprawy tzw. "dwóch wież", która dotyczy niedoszłej budowy dwóch wieżowców w Warszawie.

12 marca prok. Wrzosek do sprawy w charakterze świadka przesłuchiwała Barbarę Skrzypek, która od wielu lat była bliską współpracowniczką prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Trzy dni po przesłuchaniu Barbara Skrzypek zmarła. Według polityków PiS i środowisk powiązanych z partią Jarosława Kaczyńskiego, miało to związek z wielogodzinnym przesłuchaniem w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie.

17 marca pod siedzibą Prokuratury Okręgowej w Warszawie politycy PiS zorganizowali demonstrację. Kamery TVP uchwyciły wtedy rozmowy posłów i europosłów partii Jarosława Kaczyńskiego, którzy rozmawiali o prok. Wrzosek.

Zdaniem śledczej z Warszawy doszło wtedy do kierowania wobec niej gróźb karalnych i takie też zawiadomienie złożyła do Prokuratury Krajowej.

Później na profilu dziennikarki Doroty Kani na portalu X opublikowane zostało zdjęcie starego kwestionariusza paszportowego prokurator Ewy Wrzosek. Dokument zawierał szczegółowe dane obecnej prokurator, w tym ówczesne zdjęcie i ówczesne adresy zamieszkania, imiona rodziców oraz numer PESEL.

W tej sprawie prok. Wrzosek również złożyła zawiadomienie do Prokuratury Krajowej w sprawie nieuprawnionego ujawnienia danych osobowych.

Prokuratura Krajowa najpierw oba zawiadomienie przekazała Prokuraturze Regionalnej w Krakowie, a stamtąd sprawa została przekazana śledczym z Tarnowa.

W poniedziałek 14 kwietnia swoje zeznania w sprawie obu zawiadomień prok. Ewa Wrzosek złożyła tarnowskim śledczym.

- To postępowanie odbyło się w trybie zdalnym za pośrednictwem urządzeń technicznych. Przesłuchanie trwało około dwóch godzin - mówi Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Śledczy z Tarnowa nie ujawniają, co zeznała prok. Wrzosek. Prokuratura Okręgowa w Tarnowie informuje jednak, że w sprawie ujawnienia jej danych osobowych oprócz przesłuchań wykonywane są także inne czynności.

- Zwróciliśmy się do dyrektora archiwum Instytutu Pamięci Narodowej o przekazanie pewnych informacji i materiałów i podobnie też do Urzędu Ochrony Danych Osobowych w Warszawie. Cały czas gromadzimy dowody i sprawdzamy doniesienia - podkreśla prok. Sienicki.

Dodaje, że w obu sprawach tarnowska prokuratura ma 30 dni na decyzję dotyczącą tego, czy w wyniku zawiadomień prok. Wrzosek zostaną wszczęte postępowania przygotowawcze.

- I w tym terminie decyzje zostaną podjęte - zaznacza rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.