- Auta najeżdżały na siebie od tyłu, a jadący nimi odczuli to bardzo dotkliwie na swoich kręgosłupach - relacjonuje rzecznik Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego Krzysztof Olejnik. - Dwie załogi karetek uczestniczące w akcji ratunkowej ze strażakami przetransportowały poszkodowanych do nowosądeckiego szpitala. Życie poszkodowanych, na szczęście, nie jest zagrożone.
Deszczowa pogoda uczyniła górskie szosy zdradliwymi dla kierowców. Oficer dyżurny Miejskiej Komendy Policji w Nowym Sączu tylko w sobotę przyjął zgłoszenie aż 15 kolizji.
W Muszynie na łuku drogi 20-latek stracił panowanie nad samochodem honda. Zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z volkswagenem. 30-letni kierowca drugiego auta i jego 56-letnia pasażerka oraz kierowca hondy zostali ranni i trafili do szpitala w Krynicy-Zdroju.
W niedzielę warunki drogowe też były złe. Po południu we wsi Roztoka- Brzeziny motocyklista zderzył się z autem osobowym. Na ratunek pospieszyli strażacy.
Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!