https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Słomniki. Potrącenie pieszego na drodze krajowej nr 7. Poszkodowany w ciężkim stanie

AC, BC
Słomniki. Potrącenie pieszego na drodze krajowej nr 7. Poszkodowany w ciężkim stanie; zdjęcie ilustracyjne
Słomniki. Potrącenie pieszego na drodze krajowej nr 7. Poszkodowany w ciężkim stanie; zdjęcie ilustracyjne archiwum Polska Press
Tragiczny wypadek na drodze krajowej nr 7 w Słomnikach. Samochód osobowy potrącił tam pieszego. Poszkodowany w ciężkim sanie został przewieziony do szpitala. Droga jest zablokowana.

Do wypadku doszło przed godziną 22. Policja wyznaczyła objazdy: Dla samochodów osobowych wyznaczono objazd przez m. Niedźwiedź. Samochody ciężarowe jadące od strony Słomnik kierowane są na Kocmyrzów, samochody ciężarowe jadące od strony Krakowa muszą czekać na odblokowanie drogi.

Utrudnienia mogą potrwać nawet do 1 w nocy.

Między Słomnikami i Widomą doszło do groźnego wypadku na drodze krajowej nr 7 Kraków-Warszawa. Został potrącony pieszy. Kierowcy napotykają na spore utrudnienia i objazdy.

Jak informują policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie do wypadku doszło o godz. 21.40. Samochód osobowy potrącił mężczyznę, który szedł brzegiem drogi.

Poszkodowany został natychmiast odwieziony do szpitala. Policja bada przyczyny wypadku. Wiadomo, że kierowca był trzeźwy. Nie ma natomiast na razie informacji o trzeźwości pieszego.

Obrażenia miał prawdopodobnie poważne, bo na drodze jest sporo śladów, które policja stara się zabezpieczyć, dlatego zdecydowano się nie wprowadzać ruchu wahadłowego, ale całkowicie go zamknąć na czas zabezpieczania śladów.

Dla kierowców zostały zorganizowane objazdy: kierowcy jadący od strony Warszawy byli kierowani na Niedźwiedź. Samochody ciężarowe były kierowane na Kocmyrzów. Natomiast jadący pojazdami osobowymi od strony Krakowa kierowali się w stronę Korzkwi, a auta ciężarowemusiały poczekać do odblokowania drogi. Utrudnienia trwały do ok. 1 w nocy.

Orawa. Śmiertelny wypadek w Lipnicy. Nie żyje 19-letni kiero...

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

V
Vonzgj
Zdarzenie miało miejsce kilka samochodów przede mną, więc byłem na miejscu chwilę po potrąceniu. Nie wiem skąd autor miał szczegóły wypadku, ale potrącony pieszy był pod wpływem alkoholu (było czuć oraz niósł piwa) oraz nie szedł "brzegiem drogi" tylko prawdopodobnie przechodził przez drogę (samochód biorący udział w potrąceniu stał na środku pasa, a poszkodowany "wbił się" w przednią szybę samochodu od strony kierowcy.
G
Gość
Ruch powinien być wznowiony natychmiast po zabraniu przez karetkę pogotowia. W końcu to potrącenie pieszego a nie rozbicie się pojazdów. Zawsze powinien być winny pieszy.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska