
Motocykle zostały zmiażdżone, zaś jeep rozbił się na drzewie.

Z relacji świadków wynika, że 22-latka z Łodzi, która czołowo zderzyła się z dwoma motocyklami, pędziła jeepem z dużą prędkością ul. 11 Listopada w Aleksandrowie. Najpierw wyprzedziła jeden samochód, wróciła na swój pas jezdni i wkrótce wyprzedziła drugie auto. I wtedy doszło do tragedii. Motocykle zostały zmiażdżone, zaś jeep rozbił się na drzewie. Stąd poważne obrażenia 22-latki, która trafiła do szpitala MSW w Łodzi. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi do ośmiu lat więzienia.
CZYTAJ DALEJ >>>>
...

- Kierująca jeepem była trzeźwa. Pobraliśmy od niej krew, aby zbadać, czy była po spożyciu narkotyków. Do szpitala skierowaliśmy biegłą, aby oceniła stan zdrowia 22-latki i to kiedy będzie można ją przesłuchać. Powołaliśmy biegłego z zakresu ruchu drogowego. Przeprowadzimy też sekcję zwłok ofiar wypadku, która odbędzie się w Zakładzie Medycyny Sądowej w Łodzi – mówi Krzysztof Felicki, szef Prokuratury Rejonowej w Zgierzu, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.
CZYTAJ DALEJ >>>>
...

Do tej koszmarnej tragedii doszło w minioną w sobotę 8 maja przed godz. 20 na ul. 11 Listopada na obrzeżach Aleksandrowa. Wyjeżdżająca z miasta 22-latka zjechała na przeciwległy pas ruchu i staranowała dwóch motocyklistów: 43-letniego zgierzanina kierującego suzuki i 40-letniego mieszkańca Ozorkowa jadącego hondą.
CZYTAJ DALEJ >>>>
...