FLESZ - Na polskim rynku drożeje piwo
Prokurator Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu zmienił zarzut podejrzanemu o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym w Świniarsku poprzez przyjęcie, iż nieumyślnie - a nie jak poprzednio przyjęto umyślnie - sprowadził katastrofę, przy czym zachowano umyślność w naruszeniu zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, które doprowadziły do katastrofy.
- Owe umyślne naruszenie zasad w ruchu drogowym dotyczyło niedostosowania taktyki i techniki jazdy do panujących warunków drogowych i prowadzenia pojazdu z nadmierną prędkością (wyższą o około 17 km/h od administracyjnie dopuszczalnej) i niezapewniającą panowania nad pojazdem oraz wydłużającą drogę hamowania- wyjaśnia Leszek Karp, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu w komunikacie.
W zarzucie uwzględniono także okoliczność, iż jedna z osób rannych zmarła. Ostatecznie więc w wyniku katastrofy śmierć poniosły trzy osoby.
-W aktualnie zarzuconej postaci przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 8, w poprzedniej wersji zarzutu było to zagrożenie od lat 2 do 12- wyjaśnia.
Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku doszło w Świniarsku 2 września 2019 roku w dzień rozpoczęcia roku szkolnego. Autobusem kursowym wracały dzieci. W pobliżu sklepu Lewiatan doszło do zderzenia ciężarówki w autobusem. Na miejsce wypadku wezwano aż trzy śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, 13 karetek pogotowia oraz 14 strażackich zastępów. Służby medyczne, wsparte przez strażaków zawodowych i ochotników dokonali selekcji medycznej poszkodowanych.
- Zrobiliśmy co możliwe, by osoby poszkodowane jak najszybciej otrzymały pomoc - mówił wówczas Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego PSP w Nowym Sączu.
W pierwszej kolejności do szpitala przetransportowano tych, z ciężkimi obrażeniami. Do szpitala w Nowym Sączu trafiło 14 osób, do Gorlic - 4, do Brzeska - 3, do Krakowa - 2 i jedna do Tarnowa. Na miejscu działania prowadziło 14 jednostek straży. Po przebadaniu dziesięć osób poszkodowanych wróciła do domów. Tego samego dnia zmarła jedna osoba z ciężkimi obrażeniami, dwie kolejne śmierć poniosły w szpitalu.
