Decyzje ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o wymianie prezesów i wiceprezesów sądów (najgorretszy spór toczy się w Krakowie) negatywnie oceniało 40 proc. badanych, a pozytywnie niespełna jedna czwarta, w tym zdecydowanie pochwaliło je jedynie 8,2 proc..
- To tylko potwierdza, że te tzw. „reformy” nie są w interesie zwykłych ludzi, lecz wąskiej grupy polityków, którzy zajęli się obsadzaniem stołków – komentuje sędzia Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”.
Ci ciekawe, większość respondentów uznało, że sądy działają obecnie gorzej niż za czasów koalicji PO-PSL. Twierdzi tak 18,2 proc., a przeciwnego zdania jest 11,7 proc.. Reszta nie ma zdania, albo uznaje, że nic się pod tym względem nie zmieniło.
W badaniu pytano również o ocenę obecnej Krajowej Rady Sądownictwa. 36 proc. badanych wyraziło negatywny stosunek do niej, a pozytywny – 17,5 proc., przy czym zdecydowanie pozytywny… 2,5 proc. ankietowanych.
- Polacy nie ulegli wielkiej machinie propagandowej i rozumieją, że upolitycznienie sądów jest złem – mówi prof. Marcin Matczak, prawnik.
Badanie ujawniło również bardzo dużą niewiedzę na temat istoty wprowadzanych zmian w sądownictwie – dominujące odpowiedzi we wszystkich pytaniach to „trudno powiedzieć”, a jedynie co czwarty Polak (24,2 proc.) twierdzi, że orientuje się w reformach dobrze lub bardzo dobrze. Trzy czwarte ludzi nie ma o reformach sądowych większego pojęcia.
Sondaż przeprowadzono na ogólnopolskiej próbie liczącej N=1066 osób, dobranej z panelu Ariadna miedzy 8 a 12 czerwca 2018 metodą CAWI.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
WIDEO: Poważny program - playlista 3 odcinków