- Mówił, że podłożył ładunek bombowy w jednym z bloków na Podgórzu Duchackim w Krakowie. Na miejsce od razu skierowano służby ratownicze. Przy wskazanej ulicy pojawili się policyjni pirotechnicy oraz przewodnik z psem przeszkolonym do wyszukiwania ładunków wybuchowych. W czasie akcji policjanci drobiazgowo sprawdzali klatkę schodową, piwnice, parkingi, śmietniki itp. nie ujawniając jednak żadnych materiałów wybuchowych - relacjonuje podinsp. Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji.
Równolegle do sprawdzeń pirotechnicznych trwało namierzanie i ustalanie sprawcy fałszywego alarmu bombowego.Po kilku godzinach policjanci zatrzymali dwóch młodych ludzi (19 i 20 latek ) podejrzewanych o wywołanie tego alarmu. To właśnie 20-latek, będąc pod wpływem alkoholu, postanowił sobie zażartować.
Za wywołanie fałszywego alarmu grozi mu do 8 lat więzienia. Prawdopodobnie będzie musiał także pokryć koszty akcji.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+