Sylwia Białoń z Oświęcimia dostała lokal socjalny cztery lata temu. Teraz mieszka tam z niespełna dwuletnim synkiem Brajanem i swoim partnerem. Lokal ma 22 metry. Rodzina ma niskie dochody i walczy o zamianę na inne mieszkanie. To jest za małe i w bardzo złym stanie.
- Wszystkim się wydaję, że mieszkania socjalne mają podstawowy standard, a to nieprawda. My mamy grzyb na ścianach, przez okna wieje, zlewu nie ma, bo kuchnia jest szeroka na metr i zlew się nie zmieścił. Garnki myjemy w wannie - wylicza Sylwia Białoń. - Z dzieckiem ciągle chodzę po lekarzach, bo choruje. W zimie dwa tygodnie mieszkaliśmy u teściów, bo tutaj się nie dało - opowiada kobieta.
Kilkanaście razy prosiła urzędników o remont, by choć pozbyć się wilgoci. W lecie przyjechali robotnicy. - Przez tydzień malowali ściany bakteriobójczymi farbami, bo te, których ja używałam, były podobno złe. I na co to się zdało? Teraz muszę styropian podkładać pod łóżka i na ściany, bo wszystko gnije. Wszędzie jest wilgoć - mówi ze łzami w oczach kobieta. - W urzędzie powiedzieli mi, że tutaj pomoże jedynie docieplenie bloku, ale przecież nie wynajmę ekipy na taką inwestycję - tłumaczy rozgoryczona.
Mieszkanie socjalne to "towar deficytowy". Kobieta jest na dziesiątym miejscu na liście oczekujących na lepsze lokum. Może czekać nawet kilka kolejnych lat. Gmina Oświęcim nie planuje w najbliższym czasie budowy nowych lokali. Te, którymi dysponuje, najczęściej pozyskiwane są z eksmisji.
W Oświęcimiu są 339 mieszkania socjalne, z których korzysta 956 osób. Na przydział czeka kolejnych 305 mieszkańców. W Chrzanowie sytuacja z mieszkaniami socjalnymi nie jest lepsza. - Na koniec ubiegłego roku dysponowaliśmy 237 lokalami socjalnymi, które są zasiedlone - mówi Danuta Grzesiak, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska urzędu w Chrzanowie.
Aktualnie na liście osób oczekujących na najem lokalu socjalnego jest 50 rodzin. Jak dodaje, w gminie jest 80 rodzin, które wyrokiem sądu zostały zobowiązane do opuszczenia zajmowanego mieszkania. Wszystkie te osoby również zostaną wpisane na listę do przydziału lokalu socjalnego z zasobu mieszkaniowego gminy.
W Wadowicach są jedynie 22 lokale socjalne. To najmniej w całej Małopolsce zachodniej. Ale tutaj lista oczekujących jest mniejsza. Zawiera jedynie dziesięć nazwisk.
Takie prawo
O najem mieszkania socjalnego w Oświęcimiu mogą ubiegać się osoby pełnoletnie: 1. mieszkające w trudnych warunkach, 2. wychowankowie opuszczający placówki opiekuńczo-wychowawczej z Oświęcimia, 3. osoby bezdomne, których ostatnim miejscem zamieszkania był Oświęcim, uzyskujące dochód nie wyższy niż: 417 zł miesięcznie na osobę lub 75 proc. najniższej emerytury (853 zł miesięcznie) w przypadku osoby samotnej. W tym wypadku przez zamieszkanie należy rozumieć przebywanie na terenie miasta z zamiarem stałego pobytu, które może być wykazywane zaświadczeniami, np. zameldowaniem w granicach administracyjnych miasta, zatrudnieniem, kształceniem, pobieraniem zasiłków na terenie miasta. Lokale socjalne przyznawane są też osobom, które nabyły prawo do lokalu socjalnego na podstawie wyroku sądowego.
