https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stary Sącz: park wodny będzie i bez unijnej kasy

Jerzy Wideł
Mimo braku unijnej dotacji władze Starego Sącza nie rezygnują z zagospodarowania miejscowych stawów rybnych na park wodny.

- Nie dostaliśmy pieniędzy w pierwszym naborze, ale jesteśmy na pierwszym miejscu listy rezerwowej - mówi burmistrz Marian Cycoń. - Zrobimy wszystko, aby ten park powstał. Za dużo poczyniliśmy kroków i zainwestowali środków, żeby teraz się wycofywać.

Stary Sącz wspólnie ze słowacką Lewoczą wnioskował o dofinansowanie rozbudowy infrastruktury rekreacyjnej na akwenach wodnych. Jest partnerem wiodącym projektu opiewającego na 2,2 mln euro. Inwestycję planowano sfinansować za pieniądze Europejskiego Funduszu Współpracy Transgranicznej Polski i Słowacji. Dzięki temu miały powstać nowoczesne obiekty rekreacyjne, hotelarskie i gastronomiczne wokół stawów powyrobiskowych nadrzeką Dunajec. Podobne plany dotyczyły starego stawu pod Lewoczą.

Zobacz także: Nowy Sącz: radny Żyłka procesuje się o stołek dyrektora

  • Eksperci nisko ocenili nasz wspólny pomysł, bo nasi współpartnerzy grali na dużą rozbudowę - mówi burmistrz Cycoń. - Wzorem Lewoczy odwołujemy się teraz od niekorzystnej decyzji do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Odpowiednie pismo wysłałem już do minister Grażyny Gęsickiej. Jeśli nie powiedzie się odwołanie, to własnym sumptem zrealizujemy inwestycję. Budowa rozciągnie się w czasie, ale w 2013 roku park będzie gotowy. Mamy już pozwolenia budowlane i materiał (drewno).

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Grali w karty. W ruch poszedł scyzoryk**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
psychiatra
Zastanawiam się, który z nich był na "bani". Redaktor Wideł, czy burmistrz Marian Cycoń?. Bo o kontakty z zaświatem ich nie podejrzewałem.
m
mk
Jeśli sa pierwsi na liście rezerwowej to sa spore szanse ze dostana dofinansowanie.
Oby ta inwestycja nie skończyła się jak ta opisana w innym artykule w Piwnicznej, gdzie rozpoczęto budowę i jej nie dokończono, a po latach sprzedano z marne pieniądze....

Polska to taki dziwny kraj, gdzie jest największa bieda,a samorząd zamiast dbać o ulice i dziury na nich dba o marketing tworząc fatamorgane. Samorząd jest od zaspokajania podstawowych potrzeb mieszkańców a nie od tworzenia infrastruktury turystycznej. Od tego jest inwestor prywatny.
Z jednej strony sprzedaje się firmy argumentując ze prywatny właściciel lepiej dba o zakład, a z drugiej państwo (samorząd) wciąż otwiera kolejne biznesy.
w
wika
Stawy - miejsce w Starym Sączu o najwyższym, średnim rocznym spożyciu alkoholu na głowę, na 1 m. kwadratowy.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska