Strażacy już od przedszkola

Kinga Wędrychowicz od dawna marzyła o strażackim mundurze. Jako jedyna z druhen dostąpiła zaszczytu ślubowania w pierwszej czwórce. - Strażacy byli w naszej szkole. Opowiadali nam o swojej służbie, o pożarach, akcjach ratowniczych. Chciałabym kiedyś zostać takim strażakiem-bohaterem - opowiada nam druhna Kinga.

Braci Dawida i Damiana Ryczków do zasilenia szeregów OSP namówił wujek Arkadiusz Prokop, który od kilku lat jest strażakiem w OSP Biecz. - Już umiemy udzielić pierwszej pomocy. Mieliśmy też zajęcia z musztry. Pomagamy starszym druhom układać sprzęt przeciwpożarowy w remizie - wyliczają swoje umiejętności bracia.

Ślubowanie poprzedziła msza św., którą w intencji wszystkich strażaków odprawił o. Tomasz Kupczakiewicz, proboszcz parafii św. Anny. Prezes Celestyn Szpak nie krył wzruszenia. - Przypomina mi się czas, gdy 53 lata temu też składałem takie ślubowanie. Oko się raduje, jak się patrzy na te dzieci i młodzież, bo to oni kiedyś nas zastąpią - mówił prezes Szpak.

Na ślubowanie przybyli rodzice, a nawet dziadkowie przyszłych druhów. Strażackie mundury ubrało też wyjątkowe rodzeństwo - Sara, Natalia i Patryk Hukowie. Na uroczystość przyjechali z rodzicami Agnieszką i Dariuszem. To wcześniaki, które zostały uratowane dzięki inkubatorom z fundacji WOŚP. Dzisiaj chcą się uczyć, jak ratować życie innym.

Druh Daniel Śliwiński, opiekun MDP, ostatnie dni spędził na przygotowaniach do ślubowania. - Mamy mundury dla wszystkich, nawet dla naszego najmłodszego druha - Dawidka Grucy, który ma zaledwie roczek. Ci starsi już potrafią udzielić pierwszej pomocy, a z jej wezwaniem to nikt nie ma problemu - mówi Śliwiński.

W szeregi MDP wstąpili:
Dawid Gruca, Miłosz Gubernat, Patryk, Natalia i Sara Huk, Kacper Kmiotek, Kinga i Łukasz Krzysztofik, Bartłomiej Nosal, Dominik i Martyna Pabisz, Karol, Mateusz i Mikołaj Pancerz, Bartosz Pikusa, Michał Pociecha, Damian i Dawid Ryczek, Oskar Sitek, Bartłomiej i Jakub Śliwiński, Kinga i Michał Wędrychowicz oraz Jan Wójcikiewicz.

Gazeta Gorlicka