
Bogusław Brańka. Powiat wadowicki
Swoją przygodę z OSP Bogusław Brańka rozpoczął w 1979 roku. Miał wówczas t tylko 16 lat. Jego decyzja nie zaskoczyła bliskich, ponieważ była związana z rodzinną tradycją.
Ta jest w ich rodzinie do dziś. Pasja do pomocy innym przechodzi tam z pokolenia na pokolenie. Teraz w działania OSP zaangażowane są jego dwie córki, zięć, a także żona, która wspiera straż od strony logistycznej. Najmłodszy z wnuków dostał na imię Florian, na cześć patrona strażaków.
Bogusław Brańka do dziś pamięta swoją pierwszą s tyczność z ogniem. Był to wyjazd do akcji gaśniczej zabudowań gospodarczych. Po raz pierwszy zobaczył wówczas ogromną tragedię ludzi, ten widok był impulsem, który sprawił, że zdecydował się zostać strażakiem. Od 1996 roku Boguslaw Brańka pełni funkcję naczelnika.
Jednak do dziś bierze czynny udział w wyjazdach alarmowych, ratunkowych i gaśniczych. (ZAJ)
Bogusław Brańka OSP Jaroszowice (gmina Jaroszowice).
Aby zagłosować wyślij SMS o treści ST.438 pod nr 72355

Krzysztof Górka OSP Jodłownik
Krzysztof Górka jest druhem już kilkanaście lat. Wprawdzie w jego rodzinie nie było strażackich tradycji, ale zarówno on jak i jego starszy brat związali swoje losy ze strażą pożarną. - Zostałem druhem, bo po prostu lubię bezinteresownie pomagać ludziom - wyjaśnia swoją motywację Krzysztof Górka. W przypadku strażaków bardzo ważne są szkolenia i ciągłe podnoszenie swoich umiejętności. - Mam za sobą różne kursy i cały czas staram się być na bieżąco - mówi Krzysztof Górka. Strażak ochotnik ma szczęście, bo jego pracodawca jest wyrozumiały i nie ma nic przeciwko temu, żeby jego pracownik, jeśli zajdzie taka potrzeba, rzucił wszystko i pojechał na akcję.

Michał Bobak, zastępca naczelnika Ochotniczej Straży Pożarnej w Murzasichlu
Michał Bobak ma zaledwie 26 lat , ale już mocno zasłużył się dla strażackiej braci w Murzasichlu. W miejscowej drużynie OSP działa od 16 roku życia, co oznacza, że właśnie świętuje swój jubileusz. - W tym czasie wziąłem udział w przynajmniej kilkuset akcjach ratowniczych - mówi Bobak. - Tylko w zeszłym roku z naszej remizy wyjechaliśmy 41 razy. Rok wcześniej interwencji, na które nas wzywano, było 36. Oczywiście w czasie niesienia pomocy innym zdarzają się sytuacje niebezpieczne, ale jeszcze nigdy nie powiedziałem sobie, że muszę z tym skończyć.
Wprost przeciwnie. Bobak chce się rozwijać i dbać o rodzimą jednostkę. Dlatego od kilku lat jest zastępcą naczelnika OSP w Murzasichlu.
SMS pod nr 72355 o treści ST.308

OSP z Zębu
OSP z Zębu powstała w 1900 roku. Liczy więc już 118 lat. 27 kwietnia 1900 roku radni gminy Zubsuche (obecnie to dwie miejscowości Ząb i Suche) utworzyli Obronną Straż Pożarną według instrukcji nadesłanej przez Wydział Krajowy we Lwowie.
Straż pożarna w Zębie w pierwszym roku swej działalności liczyła 12 osób.
Dopiero w marcu 1979 r. Komenda Wojewódzka w Nowym Sączu przydzieliła zębiańskiej OSP żuka pożarniczego. Samochód ten służył strażakom ponad 20 lat. Obecnie w OSP jest 39 członków, w tym 28 czynnych. Jednostka z Zębu jest wiernym kibicem Kamila Stocha, skoczka narciarskiego rodem z tej miejscowości.
SMS pod nr 72355 o treści SJ.1084