Strzały pod sklepem w Tymbarku. Policja zatrzymała 38-latka, który postrzelił o rok młodszego mężczyznę

W poniedziałek, 11 grudnia, około godz. 13 pod jednym ze sklepów sieci Bierdonka doszło do postrzelenia mężczyzny. 37-letni mieszkaniec gminy Tymbark w stanie niezagrażającym życiu trafił do szpitala.

Limanowska policja ujawnia nieco więcej informacji dotyczących wczorajszego zajścia.

- Zatrzymaliśmy 38-letniego mieszkańca gminy Tymbark, który postrzelił z broni pneumatycznej o rok młodszego mężczyznę. Aktualnie przebywa on w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych naszej komendy - przekazała nam st. asp. Jolanta Batko, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Limanowej. - W chwili zatrzymania 38-latek był trzeźwy. Pobrana została mu jednak krew do badań pod kątem środków odurzających.

Jak dodaje rzeczniczka limanowskiej policji na razie nie wiadomo dlaczego mężczyzna wystrzelił z broni. Potwierdza jednak, że między nimi chwilę wcześniej doszło do awantury.

- Prowadzone są dalsze czynności, które mają na celu między innymi ustalenie motywów działania 38-latka - zaznacza Batko.

Dzisiaj, 12 grudnia, 38-latek ma zostać doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Limanowej, gdzie zostanie przesłuchany. Najpewniej przedstawione zostaną mu też zarzuty.

Tymczasem portal limanowa.in dotarł do nagrań, które ujawniają kulisy zajścia. Ma z nich wynikać, że powodem awantury było uszkodzenie szyby w pojeździe 37-latka, którego miał dokonać o rok starszy mężczyzna. Gdy 37-latek próbował zatrzymać 38-latka, wówczas ten wyciągnął pistolet gazowy i zaczął z niego strzelać. Mimo postrzelenia, to 37-latek obezwładnił napastnika przed przyjazdem na miejsce policji. Ponoć 38-latek twierdził, że się bronił, bo o rok młodszy mężczyzna miał mu grozić śmiercią.

Wojnarowa. Wojsko znów na Sądecczyźnie. Tu będzie stacjonował 21. Lekki Batalion Górski