Do zdarzenia doszło w sobotę po południu. – Zostaliśmy powiadomieni przez anonimowego mieszkańca miasta, że pod jednym z marketów w samochodzie marki Daewoo kona mały pies rasy husky – relacjonuje Janusz Wójtowicz, komendant Straży Miejskiej w Świdniku. - W samochodzie była uchylona szyba, ale jedynie na pół centymetra. Strażnicy próbowali opuścić ją do dołu ale to się nie udało - dodaje.
Pies przebywający w samochodzie był jednak już w złym stanie, omdlewał, a z pyska toczyła mu się piana. – Musieliśmy wybić szybę i wyciągnąć zwierzę na zewnątrz – tłumaczy komendant.
W sobotę panowały prawdziwe upały, sięgające 30 stopni. Weterynarz przybyły na miejsce stwierdził nawet, że jeszcze chwila i pies, by zdechł w nagrzanym samochodzie. – Zwierzęciem zajął się lekarz weterynarii, a samochód został odholowany na strzeżony parking. Następnie sprawę przekazaliśmy policji – mówi Wójtowicz. – Zgłosił się do nas już właściciel psa i auta, jednak poinformowaliśmy go, że jego sprawę prowadzi już policja – dodaje.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Dożynki wojewódzkie w Radawcu (ZDJĘCIA)
Dworzec PKP zagrał w komedii Juliusza Machulskiego "Volta" (ZDJĘCIA, WIDEO)
Praca w Wizz Air. Ponad 70 osób ubiegało się o etat stewardesy lub stewarda
Lubelskie dzielnice jakich nie znacie. Węglin naszym kolejnym celem (ZDJĘCIA Z DRONA)
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!