https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szczurowa. Ktoś wrzucił szczeniaka do rzeki. Nie przeżył

Paweł Michalczyk
Policjanci szukają sprawcy wyrzucenia szczeniaka do rzeki. Psiak rozpaczliwie walczył o przetrwanie. Przemokniętym i przestraszonym zwierzęciem zajęli się policjanci, w ich rękach maluch znalazł schronienie i pożywienie. Niestety, mimo udzielonej mu pomocy, nie przeżył.

4 września policjanci z posterunku w Szczurowej odebrali zgłoszenie o porzuconym szczeniaku. - Psiak został znaleziony przez parę nastolatków. To właśnie oni spacerując usłyszeli pisk dochodzący z płynącej w pobliżu rzeki. Widząc porzuconego w wodzie malucha od razu go wyciągnęli i o całym zajściu powiadomili miejscowych policjantów - mówi Ewelina Buda, oficer prasowy policji w Brzesku.

Sierż. sztab. Agnieszka Smoleń i sierż. Adrian Molasy, którzy tego dnia podejmowali interwencję, natychmiast zajęli się przemokniętym zwierzakiem. - Owinęli go folią życia i zorganizowali pokarm w strzykawce. Zabrali go do miejscowego posterunku i ogrzali oczekując na pracowników schroniska. Niestety pomimo pomocy piesek, który trafił pod specjalistyczną opiekę nie przeżył.

Po zaopiekowaniu się pieskiem, policjanci wypytując okolicznych mieszkańców rozpoczęli poszukiwania sprawcy, który w tak bezduszny sposób postąpił ze szczeniakiem. Osoby, które mogą posiadać jakiekolwiek informacje w tej sprawie, proszone są o kontakt z brzeską policją na nr tel. 14-66-26-222 lub Posterunkiem Policji w Szczurowej nr tel. 14-671- 41-11.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
żeby egzekwować prawo to najpierw trzeba zrobić akcję uświadamiania prostych ludzi, co grozi za znęcanie się nad zwierzętami...pojedziesz w góry to nawet krowy marzną w nocy na deszczu...ludzie prymitywni od zawsze topili kociaki i szczeniaki bo nie było gdzie ich oddać...albo przywiązywali w lesie...i znowu, pojedziesz w góry, zobaczysz psa z łańcuchem 2 metrowym albo krótszym - dlaczego sołtysowie, wójtowie nie zrobią akcji "Zwierzę domowe podlega ochronie prawnej"?...i znowu, dlaczego tworzy się okna życia tylko dla psów i kotów?
G
Gość
12 września, 16:08, Gość:

A skąd wiadomo, że ktoś go wrzucił? Szczeniak nie jest jeszcze nauczony życia, równie dobrze bezpański pies się oszczenił i maluch znalazł się w wodzie przypadkiem. No ale wtedy nie byłoby sensacyjnego artykułu w Krakauer Zaitung

Jasne. Cuda się zdarzają. Takie, że prol polski będzie miał szacunek do zwierząt, to pewnie też. Ale wątpię, że tym razem.

A
Albert
12 września, 16:08, Gość:

A skąd wiadomo, że ktoś go wrzucił? Szczeniak nie jest jeszcze nauczony życia, równie dobrze bezpański pies się oszczenił i maluch znalazł się w wodzie przypadkiem. No ale wtedy nie byłoby sensacyjnego artykułu w Krakauer Zaitung

Co ty gadasz ? Proszę podać gdzie anonimowo można zgłosić inne przypadki oraz sprawców okrutnych czynów ?

G
Gość
A skąd wiadomo, że ktoś go wrzucił? Szczeniak nie jest jeszcze nauczony życia, równie dobrze bezpański pies się oszczenił i maluch znalazł się w wodzie przypadkiem. No ale wtedy nie byłoby sensacyjnego artykułu w Krakauer Zaitung
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska