Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoły przygarną bezpańskie psy wałęsające się po ulicach

Monika Leszko, Nowy Sącz
Most przez Dunajec jest niedostępny dla wielkich ciężarówek, ale one wciąż tamtędy jadą
Most przez Dunajec jest niedostępny dla wielkich ciężarówek, ale one wciąż tamtędy jadą fot. stanisław śmierciaki
Nowosądecki oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami chce, by szkoły przygarniały... bezpańskie psy. Jedna ze szkół już odpowiedziała na tę inicjatywę, dzięki której przynajmniej częściowo będzie można rozwiązać problem bezpańskich psów w Nowym Saczu, mieście, w którym nie ma azylu dla zwierząt.

Pomysłodawcą pierwszego tego typu przedsięwzięcia w kraju jest prezes sądeckiego TOZ Janusz Piatkowski. W ten sposób zamierza włączyć szkolną młodzież w prowadzoną prze TOZ akcję "Pokochaj cztery łapy".

- Proponujemy, aby na terenie placu szkolnego wygospodarować miejsce na ustawienie kojca,
w którym zamieszka piesek, a uczniowie mieliby się nim opiekować - tłumaczy Piątkowski. Młodzież zajmowałaby się karmieniem zwierzęcia, wyprowadzaniem na spacery i utrzymaniem czystości kojca.

Pomysłodawcy są przekonani, że taka forma pomocy zwierzętom, związana z edukacją
i wychowaniem dzieci i młodzieży w obrębie szkoły, będzie działaniem zupełnie nowatorskim w skali kraju.

- W planach na jedną szkołę przypadałby jeden pies do opieki. W ten sposób będziemy rozwiązywać problem bezpańskich psów wałęsających sie po ulicach - dodaje Piątkowski. - Chcemy w szkołach zrobić zastępcze przytuliska dla zwierząt do czasu, kiedy znajdą swój nowy dom.

W trosce o bezpieczeństwo uczniów psy, zanim trafią do szkoły, zostaną zbadane i zaszczepione. Szkoła będzie mieć też dodatkowe korzyści z przygarniętego psa.

- Taki piesek będzie pełnić funkcję darmowego nocnego stróża - zauważa Piatkowski.

Szkoła Podstawowa nr 16 w Nowym Sączu pierwsza odpowiedziała na propozycję.

- Mamy już jednego psa. W nocy wypuszczamy go z kojca i świetnie dozoruje teren szkoły
- opowiada Janusz Chruślicki, dyrektor placówki.

Pomysł podoba się też sądeckim władzom oświatowym.

- To bardzo ciekawa akcja, która doskonale wplata się w program nauczania dzieci i młodzieży
- chwali pomysłodawców Waldemar Olszyński, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta w Nowym Sączu.

Bezpańskie psy to poważny problem. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami od ponad 20 lat bezskutecznie stara się o utworzenie przytuliska. A bezpańskich czworonogów w mieście przybywa. Obecnie wałęsające się po ulicach psy są odwożone do najbliższego schroniska w Nowym Targu lub Krakowie. Jest to rozwiązanie tylko czasowe, ponieważ tamte przytuliska pękają w szwach

- Tylko w tym roku z naszego rejonu zostało przetransportowanych do Nowego Targu 117 bezpańskich psów. Trzydzieści osób przygarnęło czworonogi - informuje prezes sądeckiego TOZ-u.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska