https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów: cztery tysiące rolników nie chce unijnych dopłat?

Paweł Chwał
Na sali obsługi tarnowskiej ARiMR kolejek w poniedziałek nie było
Na sali obsługi tarnowskiej ARiMR kolejek w poniedziałek nie było Paweł Chwał
Wielkie pieniądze mogą przejść rolnikom koło nosa. W tarnowskim oddziale Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa czekają wciąż na cztery tysiące wniosków o dopłaty bez-pośrednie. Termin mija w środę.

Poniedziałek, godz. 11.15. W tarnowskim biurze ARiMR wyjątkowo pusto, jak na ostatnie dni składania wniosków. Przy okienkach na parterze stoją trzy osoby z wypełnionymi drukami.

- Samo złożenie wniosku to kwestia jednej, góra dwóch minut. Pracownicy sprawdzają, czy wszystko jest uzupełnione jak należy i czy są odpowiednie załączniki. I tyle - mówi Andrzej Jarocha, kierownik biura.

Zdecydowanie większe kolejki tworzą się na piętrze, gdzie pracownicy ośrodka doradztwa rolniczego i izby rolniczej pomagają wypełniać wnioski. Średnio nad jednym trzeba spędzić około pół godziny. - Przez dwa miesiące ruch był taki sobie. Rolnicy znów zwlekali z tym na sam koniec. Teraz muszą czekać, bo chętnych jest tak wielu - wyjaśnia Barbara Czapla z MIR.
Przez cały dzień w ARiMR dyżurują czterej doradcy. Aby się do nich dostać, trzeba liczyć się ze staniem w kolejce nawet przez dwie-trzy godziny.

- Mam niewielkie, niespełna dwuhektarowe gospodarstwo, ale wnioski składam od początku. Skoro dają pieniądze, to czemu miałabym ich nie brać? Mogę przynajmniej kupić za nie nawozy, a nie wydawać ze swoich - mówi Zofia Łucek z Zalasowej.
Podobnie mówi Wojciech Łępa z Lubaszowej, właściciel gospodarstwa o powierzchni 2,8 ha. - Pracuję w przedsiębiorstwie, a ziemię uprawiam na dokładkę. Bo przecież nie zostawię jej odłogiem, jak inni - mówi. Prawdziwych rolników, którzy utrzymywaliby się wyłącznie z pracy na roli, można zliczyć na palcach jednej ręki. - Bo na naszym górzystym terenie po prostu się to nie opłaca - mówi Wojciech Łępa. Po dopłaty zawsze chętnie sięga i przeznacza je na swoje uprawy.

W regionie nie brakuje jednak osób, które z unijnym dofinansowaniem nie chcą mieć nic wspólnego - Jestem tradycyjnym rolnikiem. Nie lubię całej tej biurokracji, dlatego wniosków o dopłaty nie wypełniam i nie składam. Zresztą chyba już jest i tak na to za późno - mówi Augustyn Włudyka z Ciężkowic, który co roku traci z tego powodu ok. 3 tysięcy złotych.

Andrzej Jarocha odpowiada, że za późno nie jest. Wnioski przyjmowane będą do środy, do 22. Można je też wysłać pocztą (decyduje data stempla pocztowego) lub przez internet. Z tej możliwości skorzystało w Tarnowie dotąd zaledwie 12 rolników.

Gdzie, do kiedy?

Biura powiatowe ARiMR w Tarnowie, Bochni, Brzesku, Dąbrowie Tarnowskiej i Dębicy jeszcze dziś i jutro będą mieć wydłużone godziny pracy. Wnioski można będzie w nich złożyć w godz. 6-22.
Jeżeli ktoś nie zdąży z tym do jutra, będzie mógł zrobić to również do 10 czerwca, tyle, że za każdy dzień zwłoki jego płatności będą pomniejszane o 1 procent.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosc
Dzis sie nie chce nawet wniosku wypelnic a jutro na bronach drogi blokowac!
Nie jestem rolnikiem ale nie stac mnie na to zeby rocznie przechodzic obok 3 tys zlotych obojetnie.
Moze powinienem zaczac uprawiac jakies chwasty to wtedy bedzie mi sie lepiej zylo i taka kwota nie bedzie dla mnie miala znaczenia?
z
zoja
a ci którzy mają pole a nie uprawiają go, też dostają unijne dopłaty?????

Wybrane dla Ciebie

Do Krakowa zjechały na targi małe, mobilne... domy. Ile za ruchomy metr?

Do Krakowa zjechały na targi małe, mobilne... domy. Ile za ruchomy metr?

„Szlak Dolinek Jurajskich na raty” – PTTK zaprasza na weekendową wycieczkę

NASZ PATRONAT
„Szlak Dolinek Jurajskich na raty” – PTTK zaprasza na weekendową wycieczkę

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska