https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Komendant policji winny, ale bez kary. To koniec sprawy „policyjnej taksówki”

Łukasz Winczura
Komendant tarnowskiej policji za używanie służbowego samochodu do celów prywatnych nie poniósł żadnej kary
Komendant tarnowskiej policji za używanie służbowego samochodu do celów prywatnych nie poniósł żadnej kary Archiwum
Postępowanie dyscyplinarne wobec szefa policji w Tarnowie, mł. insp. Mariusza Dymury, dobiegło końca. Rzecznik dyscypliny z KWP w Krakowie uznał, że komendant bezprawnie użył służbowego radiowozu do celów prywatnych. Ale wnioskował, żeby go za to nie karać.

Chodziło o zdarzenie z 26 lutego, gdy służbowy volkswagen passat posłużył jako... taksówka dla tarnowskiego komendanta. Odwożono go nim ze spotkania towarzyskiego w Otfinowie na Powiślu Dąbrowskim do domu w Lipnicy Dolnej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Tarnów. Komendant policji traktował auto służbowe jak prywatne taxi

W drodze powrotnej, w Brzesku, doszło do zderzenia nieoznakowanego radiowozu z innym passatem, którego kierowca zasnął za kierownicą. Policyjne auto, warte 117 tys. zł, które służyło raptem kilkanaście dni, zostało poważnie uszkodzone. Komendant dopiero po stłuczce zgłosił chęć wykorzystania samochodu służbowego do celów prywatnych i zapłacił za benzynę.

- Pan Mariusz Dymura złożył obszerne wyjaśnienia i niczemu nie zaprzeczał. Komisja uznała go za winnego tego, że nie zgłosił odpowiednio wcześniej potrzeby użycia samochodu służbowego do celów prywatnych - mówi mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji.

Szef tarnowskiej policji za swoje postępowanie nie poniesie żadnej kary, bo jego zwierzchnicy od tego odstąpili.

- Wzięto pod uwagę jego dotychczasowy, wzorowy przebieg służby, realizację obowiązków, a przede wszystkim efekty jego pracy i jednostki, którą dowodzi. Także wysoką wykrywalność przestępstw na podległym mu terenie - wyjaśnia mł. insp. Gleń.

Uszkodzony w lutym samochód już wrócił do służby. Koszty naprawy zostały pokryte z polisy sprawcy stłuczki.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Gazeta Krakowska

WIDEO: Co powinien zrobić kierowca po wypadku ze zwierzętami

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
obywatel
Skoro nie ma kary nie ma przewinienia
najpierw sprawie chcieli po cichutku ukręcić łeb ale jak się stało zbyt głosno to wszyscy zaczeli udawac skruszonych..
Tak jak zwykle kolejne oszustwo ukryte i zamiecione
milicja na marę dzisjeszych czasów niestety
t
to ja
czyli jest ciche przyzwolenie na robienie podatnika w lolo, złapia cie to se napiszesz Stasiu prosbę o pożyczenie do celów prywatnych, my tam coś oczy pomydlimy społeczeństwu i jakoś to bedzie ,nie nie stracisz na tym, a jak cie nie złapia to se jeździj ile dusza zapragnie
PS .i co z tego ze samochód naprawiony z ubezpieczenia, a składki to policja ze swoich prywatnych kieszeni płaci czy z budżetu
W
Władza Ludowa
Się NALEŻY!!!
K
Karol
Bardzo dobry policjant i uczciwy człowiek. Popełnił błąd, przyznał się i na pewno już drugi raz nie zrobi. Cała ta fala nagonki jest najwyższą karą dla niego. trzymaj się Panie Komendancie.
.
Młody. Kpisz, czy o drogę pytasz?
j
jacek
A więc panowie sierżanci , aspiranci nic tylko brać radiowóz do prywatnych celów.
Nie przejmujcie się jak rozwalicie auto .
Zapewne w waszym przypadku też odstąpi przełożony od ukarania.
Chyba przepisy są jednakowe dla wszystkich.
Rzucicie stówe za paliwo i po sprawie.
O
Olo
Szeregowy policjant by nie wpadł na taki pomysł, bo by zaraz dla tzw dobra służby poleciał. Oficerowi nic nie zrobią, bo zaraz się domagał, aby wszyscy jemu podobni ponosili konsekwencje. A wszystkich oficerów nie wydalą
O
Olo
Szeregowy policjant by nie wpadł na taki pomysł, bo by zaraz dla tzw dobra służby poleciał. Oficerowi nic nie zrobią, bo zaraz się domagał, aby wszyscy jemu podobni ponosili konsekwencje. A wszystkich oficerów nie wydalą
B
BIM
A to ta słynna FAKEtaxi? :D
B
BIM
A to ta słynna FAKEtaxi:D
S
Szok
Tyle w temacie!
n
normalny glina
Wiadomo, że co niektórzy wyżsi przełożeni ulubieńca nie ukrają, normalnego policjanta wszyscy by pogrążyli. A wiadomym jest, że jak by został ukarany, to nie mógł by sprawować funkcji komendanta. Normalnie kpina.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska