- Parę lat temu, gdy basen w Mościcach był przez jakiś czas zamknięty, na pływalni przy Piłsudskiego działy się dantejskie sceny. Mamy się teraz znowu tłoczyć w parku wodnym, gdy na uczelnianej pływalni jest pusto? - pyta Ewa Chołda, która co weekend przychodzi z dziećmi do parku wodnego.
Na nowe uczelniane obiekty sportowe przeciętny Kowalski wstępu w tej chwili nie ma. Przeszkodą w ich otwarciu dla mieszkańców mają być przepisy dotyczące finansowania inwestycji z unijnego budżetu.
- Proszę bardzo, możemy wpuścić klientów z zewnątrz na basen, tylko niech ktoś w zamian da uczelni kilkanaście milionów na zwrot części dotacji na rozbudowę - nie kryje zdenerwowania tematem rektor PWSZ w Tarnowie, prof. Stanisław Komornicki. Temperaturę dyskusji dodatkowo podniósł list otwarty do rektora PWSZ, który wystosował przewodniczący rady miejskiej w Tarnowie Grzegorz Światłowski. "W moim przekonaniu istnieją różne możliwości, które pozwolą - nie łamiąc obwarowań związanych z wydatkowaniem środków UE - na udostępnienie hali sportowej i basenu dla tarnowian" - czytamy w piśmie.
- Jestem za. Nie może być tak, żeby mieszkańcy nie mogli z tych obiektów korzystać - komentuje apel Ryszard Ścigała, prezydent Tarnowa. Magistrat i uczelnia nad sprawą głowią się już od lutego, kiedy uroczyście otwierano rozbudowaną część PWSZ. Konkretów jednak nie ma. - Mnie ta sprawa leży na sercu. Przedstawiłem cztery konkretne propozycje wyjścia z sytuacji, ale nie mogę na razie ujawnić szczegółów - twierdzi prof. Komornicki.
Generalny remont pływalni i hali w Miejskim Domu Sportu w Mościcach ruszy tymczasem już na dniach. - Wykonawca wejdzie na plac budowy w pierwszej dekadzie maja - mówi dyrektor TOSiR, Edward Rusnarczyk. Sportowa niecka basenu zostanie całkowicie przebudowana. W miejscu przestarzałego brodzika powstanie część rekreacyjna ze zjeżdżalnią, atrakcjami wodnymi oraz torem dla adeptów nauki pływania. Problem w tym, że roboty mogą potrwać blisko 2 lata.
"Krakowska" podpowiada rozwiązanie
Ponad 100-tysięczny Tarnów nie może pozostać na niemal dwa lata tylko z jednym basenem dostępnym dla mieszkańców!
Sprzedaż biletów na pływalnię PWSZ jest wykluczona, bo groziłaby konsekwencjami finansowymi uczelni. Najłatwiej byłoby wpuścić klientów bez pobierania opłat. Oczywiście nie wszystkich, bo to oznaczałoby paraliż obiektu i astronomiczny wzrost kosztów utrzymania. Niech więc z basenu PWSZ skorzysta choć część spośród 300 uczestników programu powszechnej nauki pływania. Także w ramach lekcji uczniowie miejskich szkół powinni mieć możliwość wejścia na nowoczesny obiekt. Jak to zrobić nie łamiąc przepisów? Sposób powinny wspólnie uzgodnić miasto z uczelnią.
Problemem jest także brak hali
Hala Pałacu Młodzieży w Tarnowie może przejąć część klientów korzystających jeszcze w tej chwili z parkietu w Miejskim Domu Sportu w Mościcach. Obiekt przy ul. Gumniskiej nie jest w najlepszym stanie, choć w ostatnich latach miastu udało się uratować go przed kompletną ruiną.
Hala "Jaskółka" w Tarnowie-Mościcach stanowić ma teraz główne zaplecze dla amatorów koszykówki, siatkówki, czy futsalu. Gmach jest jednak w fatalnym stanie technicznym. Do tego stopnia, że jeden ze scenariuszy mówi o budowie nowej hali, a potem zburzeniu "Jaskółki".
Rozmowa z Romanem Ciepielą, wicemarszałkiem Małopolski
Uczelnia rzeczywiście nie może przez 5 lat udostępniać mieszkańcom nowego basenu i hali?
To nie są warunki stawiane tylko PWSZ, ale zasady dotyczące inwestycji finansowanych z funduszy UE na poziomie przekraczającym 50 procent. W tym przypadku dotacja pokryła także koszty podatku VAT. Było to możliwe, ponieważ uczelnia występowała jako podmiot nie prowadzący działalności komercyjnej. Dzisiaj nie może sprzedawać biletów wstępu na basen wraz z obowiązkowym podatkiem VAT. Uczelnia musiałaby wówczas zwrócić część dotacji unijnej, a może to być niebagatelna kwota - kilkunastu milionów zł.
Czyli sytuacja jest bez wyjścia? Poza studentami nikt na basen wstępu mieć nie może?
Myślę, że istnieją sposoby udostępnienia nowych obiektów nie tylko studentom. Może w ramach współpracy PWSZ ze szkołami, np. poprzez organizację zawodów sportowych. Trzeba poszukać takiego sposobu, który nie przyczyni się do konieczności zwrotu dotacji.
Tarnów jest w o tyle trudnej sytuacji, że gdy ruszy remont w Mościcach, miasto pozostanie z jednym krytym basenem. Pojawił się nawet apel przewodniczącego rady miejskiej o szukanie wyjścia z patowej sytuacji.
Tarnów dostanie ponad 2 mln zł dofinansowania do modernizacji basenu w Mościcach. Natomiast inne uczelnie rozbudowane za środki z UE są w podobnej sytuacji. Sądzę, że jeśli rektor i prezydent usiądą do rozmów, to znajdą kompromisowe rozwiązanie.
Rozmawiał Andrzej Skórka
