Jakim hasłem powinien promować się Tarnów? Napisz na forum pod artykułem!
Tarnów to najcieplejsze miasto w Polsce. Ma największą liczbę ciepłych dni w roku, najwyższą średnią roczną temperaturę i najdłuższy okres wegetacji roślin, bo aż 230 dni, w porównaniu do 180 dni w okolicy Suwałk. Tak wynika z badań instytutu meteorologicznego z 2007 roku, zleconych przez Biuro Promocji UMT.
Pomysł, by promować Tarnów hasłem: Polski Biegun Ciepła, pojawił się kilka lat wcześniej, głównie z inicjatywy Zygmunta Szycha, który obserwacjami klimatu w Tarnowie i okolicach interesował się przez wiele lat.
"Ciepło" do promocji chciał wykorzystać także Wrocław, ale zeszłoroczne badania jednoznacznie rozstrzygnęły, że to w Tarnowie słońce świeci najczęściej.
Dlatego kubki, kalendarze, ogrzewacze termiczne, smycze i odblaski - czyli prawie wszystkie gadżety, które mają reklamować Tarnów, opatrzone są logo i hasłem: Polski Biegun Ciepła. Jednak pytanie o sposób promocji miasta pojawiło się po raz kolejny kilka miesięcy temu. Wszystko w związku z zatrzymaniem i aresztowaniem prezydenta miasta Ryszarda Ś., potem dyrektorów wydziałów UMT, a wcześniej osób związanych z firmami budowlanymi, które wykonywały łącznik z autostradą.
Na początku grudnia okazało się też, że wręczanie łapówek miało miejsce w Miejskim Ośrodku Ruchu Drogowego. To właśnie wtedy pojawiło się stwierdzenie, że Tarnów to co prawda polski biegun, ale nie ciepła, tylko korupcji.
Taka "łatka" zaczęła funkcjonować nie tylko w internetowych komentarzach i forach, podchwyciły ją również media regionalne i ogólnopolskie.
- Słyszałam, że rzeczywiście znaczenie hasła Polski Biegun Ciepła uległo transformacji - mówi zastępca prezydenta Tarnowa Krystyna Latała, która przejęła wydział kultury i marki miasta, po odwołanej Dorocie Skrzyniarz.
Jak przyznaje pani prezydent, w obecnej sytuacji trzeba będzie dokładniej przyjrzeć się promocji miasta, a także hasłom, które obecnie reklamują Tarnów.
Nie wyklucza, że Tarnów nie będzie już biegunem ciepła, a na to miejsce powinno pojawić się nowe hasło. - Biegun to nie jest nasza jedyna wizytówka. Tarnów to też przecież "Pierwsze Niepodległe". Być może przy wyborze nowego hasła trzeba popatrzeć na inne miasta, np. Kraków. Kraków Literacki - tak reklamuje się stolica Małopolski. Może dobrym pomysłem byłby Tarnów Muzyczny albo Tarnów Plastyczny. Mamy na tych polach spore osiągnięcia.
Wśród pomysłów na poprawę wizerunku miasta pojawiła się też kontrowersyjna koncepcja: "Nie bój się Tarnowa", która krąży po magistracie.
O ocenę tego pomysłu zapytaliśmy Marka Skałę, specjalistę w zarządzaniu kryzysem i PR: To chyba najgorsza z możliwych opcji, bo przecież nie wszyscy wiedzą, jakim miastem jest Tarnów, a takie hasło od razu przekazuje nam złe emocje. Zapewniam, że każdy, kto by je usłyszał, od razu zacząłby szukać odpowiedzi na pytanie, dlaczego ma się bać Tarnowa. Chyba nie o to chodzi władzom miasta.
Ostatecznej decyzji co do losu "bieguna ciepła" w odniesieniu do promocji Tarnowa jeszcze nie podjęto. Zastępca prezydenta, Krystyna Latała, przyznaje, że pozytywne wypromowanie Tarnowa w obecnej sytuacji będzie wielkim wyzwaniem, ale nie boi się go podjąć. Ma też nadzieję, że wyciszą się negatywne emocje wokół spraw związanych z władzami miasta. Choć zdaje sobie sprawę, że to zależy od tego, co w najbliższym czasie o Tarnowie usłyszymy.
Marcin Kwaśny, aktor: Promowanie miasta tylko przy pomocy hasła: biegun ciepła - jest bardzo ograniczające. Uważam, że Tarnów ma tyle zalet i elementów, którymi mógłby się pochwalić, że takie słowa nie działają dla tego miasta szczególnie korzystnie. Mamy wiele do pokazania na polu sztuki, zabytków i powinniśmy się tym wreszcie zacząć chwalić. Poza tym teraz sytuacja w Tarnowie jest nie tyle ciepła, co gorąca, z uwagi na ostatnie wydarzenia, więc nie wiem, czy jest się czym chwalić.
Łukasz Maciejewski, krytyk filmowy: Nie wiem, czy zmiana hasła promocyjnego to najlepszy pomysł. Jesteśmy "biegunem ciepła" już od wielu lat. Nie sądzę, żeby z powodu ostatnich aferalnych wydarzeń trzeba było podejmować aż tak drastyczne kroki. Pewnie każde hasło można przeinaczyć w sposób prześmiewczy, czy wręcz obraźliwy. To nie jest kwestia hasła, tylko intencji. Myślę, że bardziej trzeba się skupić na pracy, a nie na wymyślaniu zdań.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
