Czytaj też: Zmarł kierowca Karola Wojtyły
Decyzję o powtórzeniu wyborów podjął Zarząd Krajowy Ruchu, pomimo że 29 stycznia, czyli w dniu przeprowadzenia głosowania, nikt - nawet Piotr Oleksy, który przegrał z Anną Burdą - nie wnosił żadnych zastrzeżeń do ich przebiegu.
- Jedyne niedociągnięcie polegało na tym, że w urnie była wrzucona jedna karta więcej niż było głosujących - twierdzi Artur Kubanik, wiceprzewodniczący okręgu. Przekonuje, że karta była pusta, bez zaznaczonego krzyżyka przy którymkolwiek nazwisku. - Przewodnicząca komisji skrutacyjnej zatwierdziła wybory. Było to uzasadnione, tym bardziej że między kandydatami było pięć głosów różnicy i jedna karta nie miała żadnego wpływu na zmianę wyniku - dodaje Kubanik.
Zarząd Krajowy Ruchu Palikota decyzję o ponownym zorganizowaniu kongresu podjął na podstawie donosu, który wpłynął kilka dni po wyborach. Decyzja ta od razu spotkała się z falą protestów kierowanych do Warszawy przez pozostałych członków RP z Tarnowa.
W pismach tych zwracali oni uwagę nie tylko na absurdalne podważanie wyników wyborów, ale też na zawarte w odwołaniu informacje, szkalujące nowo wybrane władze okręgu, m.in. o kupowaniu przez nich głosów.
9 lutego Zarząd Okręgu podjął jednomyślnie uchwałę oprotestowującą decyzję Zarządu Krajowego o ponownym zwołaniu kongresu.
W odpowiedzi Artur Dębski, wiceprzewodniczący Ruchu Palikota, przesłał list, w którym stwierdził, że tego rodzaju uchwały nie mają mocy prawnej, a decyzja ZK jest ostateczna.
- W niedzielę jest nowy termin wyborów. Mam nadzieję, że zostaną one przeprowadzone rzetelnie. W innym wypadku struktury RP zostaną rozwiązane i będziemy musieli wprowadzić komisarza - napisał Dębski.
Te słowa jeszcze bardziej rozsierdziły tarnowskich działaczy Ruchu. - Wiceprzewodniczący ma w nosie ponadroczną pracę kilkudziesięciu osób, które z niczego stworzyły struktury partyjne, przyczyniając się do sukcesu Ruchu Palikota. Na naszych plecach dostał się do Sejmu, a teraz grozi nam komisarzem - oburza się Artur Kubanik.
Aby niedzielne wybory były ważne, musi w nich wziąć udział ponad połowa działaczy Ruchu w regionie, tj. ok. 50 osób.
Wybieramy Ludzi Roku 2011. [b]Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!