Do kradzieży rozbójniczej doszło w jednej z drogerii w centrum Tarnowa. Zachowanie mężczyzny wzbudziło zainteresowanie pracowników i ochrony, dlatego ci mieli go cały czas na oku. On specjalnie nie przejmował się tym i dokładał kolejne kosmetyki do reklamówki. W sumie chciał wynieść perfumy warte 5550 złotych. Ze sklepu nie udało mu się jednak wyjść z łupem, gdyż drogę zastawiła mu ochrona. Po chwili pod drogerię podjechali również na sygnale policjanci.
Złodziejem okazał się 19-letni mieszkaniec województwa podkarpackiego. Policjanci komórki kryminalnej zebrali materiał dowodowy świadczący o tym, że mężczyzna z tego typu kradzieży uczynił sobie stałe źródło dochodu.
- Przestępstw tych dopuszczał się na terenie województwa małopolskiego, podkarpackiego oraz świętokrzyskiego - wyjaśnia asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
Mężczyzna stoi też za inną kradzieżą, do której doszło w Tarnowie początkiem listopada na terenie jednej z drogerii. Jego łupem padły wówczas perfumy o wartości ponad 5 tysięcy złotych. W tym przypadku, w ich przywłaszczeniu, nie użył jednak przemocy.
Przestępstwa, których dopuścił się 19-latek zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesięce.
