Światło niespodziewanie zgasło w wielu domach m.in. w Lubczy, Kowalowej, Dzwonowej, Joninach, Swoszowej, Szerzynach, Ołpinach, Żurowej oraz Olszynach w piątek ok. godz. 22.30. Jednocześnie w Lubczy pojawiła się łuna widoczna z dalekiej odległości. Jak się okazało paliła się sieć energetyczna średniego napięcia, która biegnie przez wieś i zasila w prąd okoliczne miejscowości. Co jakiś czas dochodziło na niej do iskrzenia.
- Przyczyną pożaru było powalone drzewo - siedmiometrowa wierzba, która przewracając się niefortunnie spadła akurat na linię energetyczną - relacjonuje Łukasz Kłósek, dyżurny operacyjny powiatu w tarnowskiej PSP .
Jak się później okazało, drzewo przewróciło się, bo wcześniej skutecznie podgryzły je bobry.
Usuwanie skutków pożaru i awarii sieci energetycznej zajęło blisko dwie godziny. Akcja zakończyła się już po północy. Dopiero wówczas, do większości domów w okolicy ponownie popłynął prąd.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 1. Dlaczego wychodzimy na pole?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto