Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnowskie: prąd znowu płynie ponad osuwiskami

Paweł Chwał
Pod wpływem osuwającej się ziemi w maju ogromne stalowe konstrukcje zaczęły się przechylać i łamać. Nowe ustawiono na bezpiecznym, przebadanym geologicznie, terenie
Pod wpływem osuwającej się ziemi w maju ogromne stalowe konstrukcje zaczęły się przechylać i łamać. Nowe ustawiono na bezpiecznym, przebadanym geologicznie, terenie archiwum enion sa
Blisko dziewięć miesięcy zajęło energetykom odbudowanie zniszczonej przez osuwiska linii wysokiego napięcia, biegnącej m.in. przez Szczepanowice i Janowice w gminie Pleśna.

Aby ponownie włączyć nieczynną od maja linię o napięciu 110 kV, trzeba było m.in. postawić dziewięć nowych masztów. - Dotychczasowa ich lokalizacja nie wchodziła już w grę ze względu na osuwającą się ziemię - wyjaśnia Beata Boryczko z biura informacji tarnowskiego Enionu.

Jak dodaje, trzeba było wyznaczyć zupełnie nową trasę, która na dodatek w trakcie realizacji inwestycji musiała być jeszcze korygowana ze względu na trudności z uzyskaniem zgód właścicieli terenów, na których stanąć miały ogromne stalowe słupy.

Zobacz także: Bochnia: kolejne zatrucie czadem

- Ta linia została poprowadzona tutaj jeszcze przez Niemców. Przez tyle lat nic złego się tutaj nie działo, aż tu nagle, z dnia na dzień, całe wzniesienie zaczęło się osuwać - opowiadał nam w maju Zbigniew Prusak, sołtys Szczepanowic.

Energetycy musieli zdemontować w sumie cztery maszty - jeden złamał się wpół, drugi niebezpiecznie się przechylił, a dwa kolejne miały uszkodzone wieżyczki. Rozebrać trzeba było także wiele słupów średniego napięcia, którymi bezpośrednio doprowadzany był prąd do domów. Z powodu osuwisk, przez wiele dni, tylko w gminie Pleśna energii elektrycznej pozbawionych było blisko dwa tysiące gospodarstw. - Dostawy prądu musiały być odcięte ze względu na niebezpieczeństwo przewrócenia się słupów - tłumaczy Beata Boryczko.

Ich całkowity demontaż można było rozpocząć dopiero w lipcu, kiedy teren nieco wysechł, i dało się na niego wjechać ciężkim sprzętem.

Fundamenty pod nowe słupy postawiono na przełomie października i listopada.W przypadku kilku z nich zastosowano, po raz pierwszy na terenie działania tarnowskiego Enionu, tzw. technologię palową. Same konstrukcje masztów wzniesiono w grudniu i styczniu. Prąd odbudowaną linią ponownie popłynął w lutym.

Po zmianach na linii w Janowicach powstało m.in. najdłuższe w regionie przęsło między słupami o długości 580 m.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Grali w karty. W ruch poszedł scyzoryk**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska