
Po wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą wielu Polaków głośno zapowiadało, że przestanie robić zakupy w sklepach takich sieci, jak Auchan, Leroy Merlin czy Decathlon, które nie zawiesiły działalności w Rosji po jej ataku na Ukrainę.
Czytaj dalej --->

Konsumenci chcą uchodzić za poprawnych politycznie, zwłaszcza w mediach społecznościowych. Jednak w praktyce nie stać ich na rezygnację z zakupów w sklepach, które czasem miewają lepsze ceny niż dyskonty, zwłaszcza w czasach rosnącej inflacji.
Czytaj dalej --->

Liczba unikalnych klientów Auchan zmniejszyła się o 2,3 proc. w porównaniu do okresu poprzedzającego atak Rosji na Ukrainę. Jednak i tak strata okazała się mniejsza niż u konkurencji, która zanotowała spadek na poziomie 4 proc.
Czytaj dalej --->

Możliwe jest zatem, że choć Polacy nie ograniczają wizyt w sklepach Auchan, to wydają tam mniej pieniędzy na zakupy. Kupują w nich np. produkty marki własnej, których nie dostaną nigdzie indziej.
Czytaj dalej --->