Telewizja Idź Pod Prąd atakuje Roberta Lewandowskiego. Wzywa innych sportowców i media do bojkotu piłkarza

Powstałe w 1996 roku Stowarzyszenie jest niezależną, apolityczną organizacją, która monitoruje incydenty na tle ksenofobicznym. Prowadzi kampanie społeczne, m.in."Muzyka Przeciwko Rasizmowi" i "Wykopmy Rasizm ze Stadionów".‎

Idż Pod Prąd określa siebie jako "jedyną Biblijną, antykomunistyczną i w pełni niezależną telewizją w Polsce!". Wspomniane Stowarzyszenie przypomina, że założyciel IPP, pastor Paweł Chojecki, jest wieloletnim działaczem politycznym ugrupowań radykalnej prawicy, wiceprezesem partii Ruch 11 Listopada oraz liderem grupy religijnej pod nazwą Kościół Nowego Przymierza.

Według Stowarzyszenia, Idź Pod Prąd nazywa koronawirusa "chińską zarazą" i aktywnie propaguje spiskową teorię na temat pandemii COVID-19, wbrew wiedzy naukowej oskarżając Chińczyków o celowe wyprodukowanie i rozpowszechnianie wirusa. Mówi przy tym o konieczności wojny z Chinami i zapowiada, według słów swojego szefa Pawła Chojeckiego, że: "wojna z komunistami chińskimi nabiera realnych kształtów".

Stowarzyszenie informuje: "W tym kontekście Robert Lewandowski został zaatakowany za udział w reklamie popularnej chińskiej firmy produkującej telefony. Chojecki wezwał do bojkotu kapitana reprezentacji Polski przez innych sportowców i media: "To wstyd dla naszego czołowego piłkarza, w momencie, kiedy toczy się wojna na śmierć i życie ze zbrodniarzami, którzy mają krew na rękach ponad stu milionów (…), pan Lewandowski zgodził się być ambasadorem chińskich komunistów na całą Europę, to jest wstyd i hańba dla polskich sportowców, polski sportowiec nie powinien podać ręki panu Lewandowskiemu, polski dziennikarz nie powinien sobie zawracać głowy jego wypocinami".

Lewandowski współpracuje z Huawei od 2015 roku. Początkowo był ambasadorem chińskiej marki w Polsce, krajach Europy Środkowo-Wschodniej i Skandynawii. Teraz będzie ją reklamować na całym kontynencie. W 2018 r. ambasadorem Huawei na Polskę została także żona piłkarza Bayernu Monachium Anna.

W audycji z 15 maja Chojecki nie wspomniał, że Lewandowscy w marcu bieżącego roku przekazali milion euro na walkę z pandemią koronawirusa. Stowarzyszenie informuje także, że w tej samej audycji telewizja IPP zaatakowała nie tylko je, ale również prezydenta Andrzeja Dudę i papieża Franciszka, którego nazwano "poganinem, odprawiającym maoistyczne leninowskie gusła razem z komunistycznymi towarzyszami także z Chin".

Telewizja IPP już w grudniu 2019 roku atakowała Lewandowskiego, zarzucając mu, że jego wybory biznesowe przeczą wizerunkowi człowieka, który - jak sam zapewniał - szczyci się swoim przywiązaniem do wartości i wiary. Podkreślała, że Polak jest ambasadorem firmy Huawei, która "jest wykorzystywana przez chiński rząd do inwigilacji zarówno mieszkańców Chin jak i ludzi na całym świecie", "de facto jest częścią komunistycznej armii Chin", a także "pracuje dla rządu budując aparat inwigilacji i opresji".

Zarzuciła też Lewandowskim, że w serii świątecznych reklam chińskiego koncernu promowali jego produkty pod hasłem „Idealny prezent na Święta”, podkreślając, że: "W tym samym czasie w Chinach miliony chrześcijan nie mogą spokojnie obchodzić Świąt bo są obiektem prześladowań i represji komunistycznej władzy".

Sportowy24.pl w Małopolsce