Wspomniany 505. kilometr A4 znajduje się w rejonie Tarnowa. Dochodzi na nim do ogromnej liczby wypadków.
""Wzięliśmy pod lupę rok 2019, 20 i 21. W tym czasie odnotowaliśmy tam siedem wypadków drogowych, w których trzy osoby poniosły śmierć. Miało tam również miejsce 156 kolizji drogowych" - podkreślał niedawno na łamach Radia Kraków Sebastian Bąk, naczelnik tarnowskiej drogówki. A rzecznik tarnowskiej straży pożarnej Marcin Opioła dodawał, że "Podczas deszczu odcinek ten staje się bardzo niebezpieczny, właściwie zawsze kiedy pada możemy spodziewać się tam jakiś kolizji czy zdarzeń".
"Podejrzewa się, że droga w tym miejscu jest źle zaprojektowana, przez co podczas opadów stoi tam woda, więc dochodzi do aquaplaningu. Zjawisko to zachodzi w momencie, gdy pojazd najeżdżający na kałuże zaczyna "pływać". W tym momencie pomiędzy miejscem styku opony z jezdnią powstaje klin wodny, a bieżnik nie jest w stanie odprowadzić takiej ilości wody. Przy wysokich prędkościach może to doprowadzić do utraty kontroli nad samochodem i poślizgu, w efekcie czego dochodzi do wypadków, niekiedy bardzo niebezpiecznych" - informował z kolei kilka dni temu serwis www.auto-swiat.pl.
Na wniosek policji, GDDKiA przeprowadziła jednak kilka lat temu analizę stanu tego odcinka autostrady. Badania wykazały jednak, że jest ona zgodna z wymogami technicznymi. Pojawiło się jednak m.in. dodatkowe oznakowanie ostrzegające. Wciąż jednak na tym odcinku dochodzi do wielu wypadków.
- Ten obiekt całkowicie zmienił centrum Krakowa! Budowa zaczęła się 20 lat temu!
- Greckie plaże i chorwackie wody na wyciągnięcie ręki. Wakacje 30 minut od Krakowa!
- Spektakularne zdjęcia lotnicze dwóch odcinków zakopianki! Są postępy
- Horoskop na wrzesień 2022 dla wszystkich znaków zodiaku
- Niezwykła wieś z Małopolski znów jest gwiazdą internetu
