
Góralskie ciupagi są na podobnym etapie swojego życia jak swetry z wełny owczej. Też są teraz bardziej dekoracją straganów niż faktyczną pamiątką. Ciupagi teraz wypierają... samurajskie miecze i noże.

Czapka wełniana utrzymuje się w modzie. Nie ma na niej co prawda logotypu znanej marki odzieżowej, ale ludzie chętnie je kupują. Zwłaszcza zimą. Latem nie ma na straganach z niej pożytku.

A to pamiątki, które choć wyprodukowane pewnie gdzieś pod Pekinem, turystom kojarzą się z Zakopanem. No jak owieczka nie będzie się kojarzyć z góralami i górami? Nie ma znaczenia, że to owca z drugiego końca świata. Ważne, że ma napis "Zakopane". Pamiątkę tą serwują swoim pociechom głównie rodzice.

Oprócz pluszowych owieczek na straganach znaleźć można też inną pamiątką. Mało ona regionalna - bo niczym nie pasuje do góralszczyzny. Ale ludzi to kupują. Ważne, by poduszeczki miały napis "Zakopane".