- Do tragedii doszło w piątek po godzinie dwudziestej - relacjonuje Jerzy Olszak, radny gminy Podegrodzie, a zarazem członek OSP i uczestnik akcji ratowniczej. - Mężczyzna, który ożenił się kilka miesięcy temu, był wewnątrz kopanej studni kiedy osunęła się ziemia. Został zasypany na głębokości większej niż siedem metrów. Minęło około dwóch godzin zanim zdołano do niego dotrzeć. Wówczas już nie żył.
Dramat wywołał szok u najbliższych ofiary. Do szpitala w Nowym Sączu trafili ojciec oraz babcia tragicznie zmarłego mężczyzny. Podczas próby uratowania 26-latka obydwoje byli na miejscu akcji. Do sądeckiej lecznicy przetransportowana została też jego żona. Kobieta spodziewa się dziecka i na Oddziale Ginekologiczno- Położniczym podjęto wysiłki mające zapewnić utrzymanie ciąży.
W sobotę rano zasypano wykop, w którym zginął 26-latek. Zezwolił na to prokurator.
Moda w przedwojennym Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!