https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Piwnicznej: brat ugodził nożem brata

Stanisław Śmierciak
archiwum Polskapresse
24-latek, który niedawno wyszedł z więzienia, w sobotę około godz. 14.40 ugodził nożem w okolice serca swego o rok starszego brata. Do tragedii doszło w rodzinnym domu braci przy Rynku w Piwnicznej Zdroju. Obaj mężczyźni nie byli trzeźwi.

Stan rannego mężczyzny był tak poważny, że rozważano przylot śmigłowca sanitarnego. Warunki pogodowe pogarszały się i nie było pewności, że zdoła wylądować w nadpopradzkim uzdrowisku. Ofiarę transportowano karetką do Szpitala Specjalistycznego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu. Tam 25-latek przeszedł skomplikowaną operację. Po jej zakończeniu był w stanie śpiączki.

O rodzinnej tragedii w Piwnicznej Zdroju pogotowie zaalarmowało Miejską Komendę Policji w Nowym Sączu. Okazało się, że sprawca dźgnięcia nożem swego brata uciekł. Do poszukiwań zaangażowano znaczne siły. Policja wykorzystała nawet psy tropiące. Wkrótce 24-latek został zatrzymany. Przewieziono go do komendy w Nowym Sączu.Najprawdopodobniej usłyszy on zarzut usiłowania zabójstwa.

Zarówno na miejscu w Piwnicznej Zdroju jak również w sądeckiej komendzie policji, przez popołudnie i wieczór trwały czynności mające doprowadzić do ustalenia, a także wyjaśnienia powodów oraz okoliczności rodzinnej tragedii.

Lód pokrył Kraków [ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
normalny sądeczanin
ZabÓjstwo!!!
m
marek popiela
Jak powinno sie pisac poprawnie po polsku w tej sprawie bo naprawde nie wiadomo. Z jednej strony gosciu zostal ugodzony ( w tytule) a pozniej goscia ktos dzgnal (artykul). Naprawde warto sie zastanowic nad tym fenomenem i nad poprawnoscia opisu usilowania zabujstwa. Czy bedzie to mialo wplyw na leczenie albo i na postepowanie karne i orzeczenie kary? Mysle ze jak ktos kogos ugodzil to nie brzmi to zbyt serio bo mozna w rozny sposob i wtedy powinien wyrok byc w nawiasach ale jak ktos kogos dzgnal to powinno byc minimum 5 lat.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska