Kilkanaście zniczy stoi na chodniku. Obok leży kartka z napisem "Za co". Jest też krzyż. Tak wygląda teraz miejsce na osiedlu Kazimierzowskim gdzie w piątek doszło do bójki.
- O godzinie 21.45 pokłóciły się dwie grupy pijanych ludzi. Sprzeczka przerodziła się w bójkę. Użyto butelek. Dwie osoby zostały ranne. Ciężko ranny 31-latek zmarł po przewiezieniu do szpitala imienia Rydygiera - relacjonuje podinsp. Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji.
Po zdarzeniu dwóch najbardziej agresywnych mężczyzn uciekło na sąsiednie osiedle. Tam po pościgu zostali zatrzymani. Obaj byli już notowani za rozboje i pobicia. Policja zatrzymała łącznie sześć osób, w tym dwie kobiety. Te ostatnie po przesłuchaniu zostały zwolnione do domu.
Wszystko wskazuje na to, że zajście było przypadkowe.
- Najprawdopodobniej, ktoś komuś coś powiedział. Być może spojrzał w "dziwny" sposób i doszło do starcia - opowiada Ciarka.
Osoby, które znały zabitego, są w szoku. - Trudno w to uwierzyć. Był spokojny. Raczej nie pakowałby się w kłopoty - opowiada mężczyzna, którzy przyszedł zapalić świeczkę w miejscu tragicznych wydarzeń.
Źródło: TVN24, X-News
CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!