Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tropie: ziemia porwała mur sanktuarium

Arkadiusz Arendowski
Piotr Krzyżanowski/Polskapresse
Jedna chwila i dziedziniec przed wejściem do zabytkowego kościółka w Tropiu znalazł się 6 metrów niżej, tuż przy brzegu Dunajca. Osuwisko, które zabrało też spory kawał muru wokół świątyni i kapliczkę różańcową, wciąż jest niebezpieczne.

- Na siły natury nie ma mocnych. Szczęście, że nie ucierpiał nikt z parafian i pielgrzymów - mówi ksiądz Andrzej Piórek, proboszcz i kustosz sanktuarium w Tropiu. Romańska świątynia, choć nieduży, ma bardzo długą historię. Powstała na przełomie XI i XII wieku. Jest jednym z najstarszych kościołów w Małopolsce. Według tradycyjnych przekazów miał go ufundować ok. 1045 r. książę piastowski Kazimierz Odnowiciel, a poświęcić ok. 1073 r. św. Stanisław Męczennik.

Teraz temu unikatowemu zabytkowi grozi zawalenie. - Kiedy budowano dziedziniec wokół nasego kościoła, nie myślano jeszcze o osuwiskach i nie zabezpieczano odpowiednio zagrożonych miejsc. Teraz ziemia bardzo nasiąkła wodą i wszystko po prostu runęło. Ale przy pomocy parafian na pewno sobie z tym poradzimy - nie traci nadziei ksiądz proboszcz.

Do wojewódzkiego konserwatora zabytków informacja o zniszczeniach jeszcze nie dotarła, choć pracownicy jego delegatury w Nowym Sączu na bieżąco monitorowali sytuację w regionie. - Jutro zadzwonię do proboszcza i zorientuję się w stratach. Na pewno ktoś pojedzie na miejsce - zapewnia Krystyna Menio, dyrektor delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Nowym Sączu. To nie jedyne straty, jakich doznali mieszkańcy Tropia. Od strony Rożnowa zapadła się droga dojazdowa do wioski. Pozostała jedynie przeprawa promowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska