Zebrania w tej sprawie odbyły się już we wszystkich trzech wsiach. W każdej z nich rodzice chcą zakładać stowarzyszenia. W Michałówce we wtorek odbędzie się zebranie, na którym zostaną wybrane władze stowarzyszenia.
Czytaj także:**Tragedia w Oświęcimiu: dwulatek wypił rozpuszczalnik!**
Wioletta Dzióbek, dyrektor szkoły w Michałowce, jest pełna nadziei, że to się uda. - To szansa także dla nas, nauczycieli. Nie zostaniemy bez pracy - podkreśla. Sami nauczyciele do stowarzyszenia należeć nie będą. Gdyby prowadzenie szkół od gminy przejęły stowarzyszenia rodziców, to oni będą dysponować subwencją oświatową z Ministerstwa Edukacji Narodowej. W gminie Trzyciąż rocznie na ucznia przypada 7,8 tys. zł.
Za te pieniądze musieliby opłacić nauczycieli czy przeprowadzać remonty. Jako stowarzyszenie mieliby też możliwość ubiegania się o unijne dotacje. Rodzice uczniów z Tarnawy nie wyobrażają sobie, by ich dzieci poszły do szkoły w sąsiednim Zadrożu. - Autobus po gimnazjalistów przyjeżdża o 6.45, bo lekcje zaczynają się o 7.30. Takie godziny wstawania dla małych dzieci to męczarnia - podkreśla Beata Nowińska, mama pięcioletniej Oli.- W Zadrożu w dodatku nie ma warunków, by przyjąć kolejne dzieci. Tam już teraz jest ciasno - dodaje Barbara Pawlik, mama Maryny (6 lat) i Kacpra (3 lata).
Zgodnie podkreślają, że szkoła na miejscu to wygoda. Łatwiej jest odprowadzać i odbierać dzieci zaraz po lekcjach. Rodzice liczą, że starą szkołę uda się uratować.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kibole z sąsiedniego osiedla polowali na mojego syna
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy