W miniony wtorek w czasie treningu piłkarzy Radomiaka, który odbywał się na głównej płycie boisko Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Narutowicza, złodzieje z podziemnego parkingu ukradli dwa luksusowe samochody piłkarzy Radomiaka. Były to auta marki mercedes. W sprawę jest zamieszany były już zawodnik radomskiego klubu.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, złodziejami samochodów okazali się dwaj obywatele Francji. Z kolejnych nieoficjalnych informacji wynika, że dwaj złodzieje są już w rękach policji. Zostali zatrzymani w swoim kraju. Wkrótce mają być deportowani do Polski. Kolejna już oficjalna wiadomość, że samochody są zabezpieczone i w niedługim czasie trafią do piłkarzy Radomiaka, którzy są ich właścicielami.
W całą sprawę jest zmieszany już były piłkarz Radomiaka, mający obywatelstwo francuskie. Został przesłuchany przez radomską policję, a następnie postawione zostały mu prokuratorskie zarzuty. W piątek decyzją sądu został aresztowany na dwa miesiące.
Przez francuską policję przesłuchani zostali także złodzieje samochodów. Zeznania dwóch obywateli Francji jak i piłkarza Radomiaka zgadzają się ze sobą.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że to sam, już prawdopodobnie były piłkarz Radomiaka, wyniósł z klubowej szatni kluczyki do samochodów i przekazał je złodziejom, także obywatelom Francji.
