- Winda psuła się już dwa razy. Płytki na schodach poodpadały, tynk spadał z sufitów i przeciekał dach w nowym, dobudowanym pomieszczeniu gospodarczym - przyznaje Jarosław Dwojak z chrzanowskiej policji.
Nawet mieszkańcy, którzy przechodzą koło policyjnego biurowca, z niedowierzniem kręcą głowami. - Kolejny bubel za grube miliony złotych. Przecież to nowiutki budynek, a już trzeba go naprawiać - dziwi się Kazimierz Kania Chrzanowa.
Ekipa remontowa w ramach trzyletniej gwarancji raz już usuwała usterki, jednak kilka dni temu na nowo musiała pojawić się w chrzanowskiej komendzie. Aktualnie naprawia elewację budynku, która płatami zaczęła odpadać ze ścian. Do zrobienia ma jeszcze kostkę brukową, która sypie się na podjeździe.
- Niedociągnięcia remontowe wychodzą dopiero teraz. Najgorsze, że okres gwarancyjny kończy się już z początkiem grudnia. Gdy kolejne usterki wyskoczą po nowym roku, trzeba będzie je naprawić już z budżetu komendy wojewódzkiej - obawia się Dwojak.
Przyznaje, że budynek, który przedsiębiorstwo ze Skawy wyremontowało na potrzeby policjantów, był stary i niektórych prac budowlanych nie dało się zrobić jak przy nowej inwestycji. - Zdajemy sobie sprawę, że przy remoncie czy budowie domu usterki też wyskakują po pewnym czasie. Liczymy jednak, że zostaną usunięte jak najszybciej - podkreśla Dwojak.
Przypomina, że pieniądze na adaptację chrzanowskiej siedziby wyciągnęła komenda wojewódzka i to ona negocjuje z wykonawcą warunki gwarancyjne. - Jak na razie przedsiębiorstwo Potoczak ze Skawy nie uchyla się od odpowiedzialności i wykonuje solidnie wszystkie naprawy - zaznacza policjant.
Przed końcem okresu gwarancyjnego inspektorzy nadzoru budowlanego z Wojewódzkiej Komendy Policji w Krakowie odwiedzą siedzibę chrzanowskich kolegów, by od strychu po piwnice, garaże i podjazdy skontrolować każdy zakamarek z pięciu tysięcy metrów kwadratowych powierzchni użytkowej, sprawdzając, czy wszystko jest wykonane jak należy. Chcą wyłapać niedociągnięcia zanim będą widoczne.
Stanisław Potoczak, właściciel Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowego Potoczak ze Skawy przyznaje, że w remontowanej przez jego ludzi siedzibie chrzanowskiej policji pojawiło się kilka usterek, jednak wszystkie zostaną usunięte w ramach gwarancji. - Niestety, niektóre z użytych przez nas materiałów budowlanych okazały się nie najlepszej jakości. Teraz musimy zapłacić za to - przyznaje Stanisław Potoczak. Zapewnia, że usterki nie są duże i po ich naprawie problem na pewno nie powróci.
Niebieskie kozy i owce z napisami "MO" I "JP" [ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!