https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uciekł z miejsca wypadku. Zostawił umierającą swoją dziewczynę

(tm)
Tą sprawą od kilku dni żyje cały powiat suski. Prokuratura z Suchej Beskidzkiej postawiła właśnie zarzuty 29-letniemu kierowcy, który w nocy z 29 na 30 października, będąc pod wpływem alkoholu, spowodował wypadek w Grzechyni.

Jego audi koziołkowało. Mężczyzna zbiegł z miejsca zdarzenia i zostawił w rozbitym aucie swoją umierającą dziewczynę. Pomogli jej przypadkowi przechodnie. Przeżyła.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

...
to juz niemodne, to czepianie sie literowek
B
B.
Obyś zgnił w kryminale, tchórzu!!!! a potem niech rozniosą cię na widłach - wiesz kogo mam na myśli.
g
gg
poprawna forma to świętobliwy - nie umiesz pisać to lepiej nic nie pisz
W
Wercyngetoryks
czy gostek chodzi do kościoła czy na zebrania ruchu palikota. Ja obstawiam to drugie.
S
S.
Kolejny świątobliwy góral...
t
ttt
ta przypadkowi przechodnie:!:!:!
p
pytac
a czy jak go znaleźli to był trzeźwy , bo zazwyczaj tak jest ze gość był trzeźwy ale po szoku napił się kielicha i stąd te promile
X
XXL
Pewnie będzie się tłumaczył ,że był w szoku.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska