Efekty konkursowych działań widać zaraz po przyjeździe do szkoły. Przed budynkiem został założony miniogródek pełen kwiatów. To miejsce, które ma przyciągać pszczoły. - Pszczoły są pożyteczne, ponieważ zapylają kwiaty na drzewach, dzięki czemu są potem owoce - tłumaczy Jakub Mzyk, członek grupy nazwanej na potrzeby konkursu MaxMio-dziaki. - Zapylają rośliny, z których potem produkowane są ubrania. Dzięki nim powstają różne produkty spożywcze, takie jak olej. Produkują też kit pszczeli i wosk, które wykorzystywane w leczeniu - wylicza Wiktoria Horyń
Ta wiedza to efekt zajęć prowadzonych w ramach konkursu oraz wykonywanych zadań. Zadania są grupowe i indywidualne. Uczniowie przygotowują gazetki szkolne, spoty reklamowe, odwiedzają pasieki, kręcą filmy, poznają rośliny pożyteczne dla pszczół, fotografują owady i rośliny. Raport z wykonania każdego zadania jest przesyłany do organizatora konkursu i następnie oceniany. Liczba punktów decyduje o miejscu w rankingu. - W tym roku zaczynaliśmy na 79. miejscu, ale teraz jesteśmy już w drugiej dziesiątce - mówi opiekunka grupy Katarzyna Gąsiorek.
W jej skład wchodzą uczniowie z różnych klas: od najmłodszych do siódmoklasistów. Na działania w ramach konkursu poświęcają czas poza normalnymi lekcjami. - Myślałam, że to będzie przeszkodą w zorganizowaniu grupy, ale zgłosiło się 23 chętnych uczniów - dodaje Katarzyna Gąsiorek.
Cele stawiają sobie wysokie. W ubiegłym roku zajęli siódme miejsce w Polsce, choć długo utrzymywali się na podium. Teraz chcą poprawić tamten wynik. Po pierwsze dlatego, że ich działania pomagają pszczołom, a po drugie ze względu na nagrody dla najlepszych, które są bardzo atrakcyjne.
Zadanie nie jest łatwe, bo w tegorocznej edycji konkursu bierze udział ponad 300 szkolnych zespołów z całego kraju.
Udział w konkursie ma też wymiar bardzo praktyczny. Ponieważ uczestnicy projektu w większości są dziećmi rolników, mogą przekazywać swoją wiedzę rodzicom. - Pszczołom szkodzą różnego typu środki owadobójcze. Można ich używać, ale trzeba to robić wieczorem gdy pszczoły już nie latają - przypomina Aleksander Łój.
Plakaty z podobnymi informacjami uczniowie z Pałecznicy umieścili również w okolicznych sklepach ogrodniczych. To kolejne z konkursowych zadań, za które otrzymają z pewnością dodatkowe punkty.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 15. Co to jest andrus?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU